1. Macocha Magda


    Data: 25.08.2021, Kategorie: Dojrzałe Twoje opowiadania Autor: Greg, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    ... ma,jak jest. To co. Pasuje? - zapytała wstajac.
       - Tak.
       Patrzył jak ona znika za drzwiami łazienki i odetchnąl. Wreszcie stal się mężczyzną. Nie był juz chłopcem. Uśmiechnął się sam do siebie.
    
       Kolejne dni upłynęły spokojnie. Ojciec był w domu,wiec nie mógł się zbliżyć do Magdy tak,jakby tego chciał. Żałował bo miał ochotę z,nią po barazkowac. Najgorsze były te wieczory,bo słyszał jak ojciec obraca Magdę. Zastanawiał się,czy jest jej tak dobrze,jak jej z nim było.Nie raz słysząc jak ojciec głośno sapie,wsciekal się,ze to nie on jest na jego miejscu. Z dwa razy tez zwalił sobie konia,myśląc o Magdzie.Przez tych kilka dni,cierpiał. Strasznie cierpiał. W szkole myślał tylko o niej nie mogąc skupić się na nauce. A pod czas jednej z przerw,tych dłuższych przerw odezwala się jego komórka. Spojrzał. Miał wiadomość od Magdy.
     *,O której konczysz zajęcia?* - brzmiało pytanie.
     * Mam jeszcze dwie lekcje*,- odpisał i znowu stykał w klawiaturę.*,Dlaczego pytasz?*
     * Możesz się urwac?*
     *,Mogę*
     *,Bo jade do fryzjera.*
     *,Spoko. Rozumiem.za ile po mnie podjedziesz?*
     *,Daj mi dziesięć minut*
     *,Czekam na rogu*
     *,Ok* - przeczytał.
      Jak powiedział,tak zrobił. Urwał się z ostatnich dwóch ...
    ... lekcji. Po chwili znalazł się na rogu budynku,czekając na pojawienie się Magdy. W końcu zobaczył jej samochód. Zatrzymała się przy kraweznku.
      - Wskakuj. Mamy malo czasu.
      Wsiadł i od razu ruszyła. Nie zdążył jej nawet pocałować,choć miał na to ochotę.
      - Dokąd jedziemy?
      - W bezpieczne miejsce.
      - Wiesz. Tesnilem....
      - Zaraz to nad robisz.
       Skręciła. Ujechali jeszcze kawałek i za trzymała samochód.Wokół nikogo nie było. Żywej duszy.
      - Dawaj go. - rozkazała.
      Szybko rozpial spodnie. Uwolnił swojego fiuta,a ona się po chyliła. Zaczęła robić loda Oskarowi. Po kolejnej chwili całował się z nią mając dłoń wcisnieta w jej majteczki,a ona trzepala mu kutasa ręką.Drgnela,mając orgazm od tych jego pieszczot.Oskar naprezyl wszystkie swoje mięśnie i po chyliła głowę. Spuścił się na wargi ust. 
      Wyjela z skrytki husteczki. Wytarla usta i podbródek z ociekajacej spermy.
      - Dobra. Musisz jechać ze mną. Po powrocie powiedz ojcu,ze kazalam Ci zaczekać i zgarnelam cie w drodze powrotnej.
      - Jasne.
       - I jeszcze jedno. Twojego ojca dzisiaj nie ma. Umówił się z jakimiś kumplami i pewnie popiją.Wiec w nocy jestem cala twoja.
     - Cudownie.
      Odjechali i juz wiedział ze będzie to nie zapomniana noc. 
«123»