-
irish pub
Data: 08.10.2018, Kategorie: Klasycznie Autor: majkel, Źródło: Fikumiku
... nią jak najgłębiej żeby po chwili tańczyć językiem na jak łechtaczce. Jej biodra kołysały się powoli, Monika wręcz nastawiała swoją cipkę w miejsce gdzie chciała być lizana. Jej smak i ciche pojękiwanie sprawiły, że penis Karola stwardniał ponownie. Delikatnie odsunął ją na bok: - Chcę cię wziąć od tyłu. - Monika ochoczo odwróciła się do niego tyłem i klęknęła podpierając się dłońmi na łóżku. Klęknął z nią napawając się jej widokiem i powoli masując sobie członka. - Weź mnie. Teraz - zażądała. Pomagając sobie ręką Karol powoli zaczął w nią wchodzić. Ciepła i pulsująca cipka powitała go z ochotą. Kochał się z nią powoli i delikatnie, czasami czując jej palce którymi masowała sobie łechtaczkę. Powoli i delikatnie, wzrok utkwiony w apetycznej dupce. Dupcia kusiła go niesamowicie i postanowił ją popieścić. Najpierw oblizał sobie kciuka i wciąż posuwając ją powoli zaczął masaż kakaowego oczka. Drgnęła lekko kiedy masaż przerodził się w penetrację. Z początku ciasna, rozluźniła się na tyle, że dał radę wsunąć kciuka na kilka centymetrów. Wyraźnie czuł kciukiem swojego penisa. Wiedział że znowu dojdzie i to niebawem; postanowił zmienić pozycję. - Chodź na mnie - poprosił, opadając na plecy obok Moniki. Usiadła na nim ochoczo ocierając się o niego przez chwilkę zanim sięgnęła dłonią i nakierowała jego męskość prosto do swojej muszelki. Jeśli on kochał się z nią delikatnie, to ona chciała go zerżnąć. Karol uwielbiał ...
... pozycję na jeźdźca i z rozkoszą patrzył na cudowne piersi przed swoimi oczami. Sięgnął dłońmi żeby je pomasować, ale Monika chwyciła go za nadgarstki i przycisnęła mu dłonie do łóżka. Zrozumiał i nie stawiał oporu. Złapał się dłońmi ze ramę łóżka za swoją głową podczas kiedy Monika jedną dłonią pieściła swoje piersi a drugą zajmowała się muszelką. Uwielbiał to, co widzi. Wyjęła dłoń z pomiędzy swoich ud i wsadziła mu palec do ust. - Ssij - zażądała, po czym wyjęła go z jego ust i ponownie wsadziła sobie między uda. Jej biodra poruszały się coraz szybciej. Monika oparła obie dłonie na jego klacie, Karol wciąż z dłońmi na ramie za głowę. Przyśpieszyła wyraźnie, jej oddech coraz głośniejszy i szybszy. Nigdy nikt nie jeździł na nim w taki sposób. To co robiła robiła tylko dla siebie. Zamknęła oczy i wyprężyła się do tyłu przeżywając orgazm. Czuł jej uda ściskające go z całych sił, czuł jej cipkę pulsującą i doprowadzającą go do szału. Trwała tak kilka sekund po czym zsunęła się z niego. - Daj mi wszytko jeszcze raz - powiedziała biorąc go sobie to ust. Tym razem nie była delikatna i powolna. Tym razem od razu poczuł jej gardło, połykała go całego. Jej dłonie pieściły mu jądra doprowadzając go do szału. Chwycił ją za głowę wbijając się do końca i eksplodował po raz kolejny. - Kolego, zamykamy - barman potrząsnął Karola wyrywając go ze snu i marzeń - czas się budzić… Karol popatrzył na niego nie bardzo wiedząc o co chodzi…