Gosia i jej tata.....
Data: 01.05.2018,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: Aga, Źródło: Fikumiku
... ją za uda i położył plecami na swoim torsie. Nogi trzymał złączone razem i ile miał sił pchał kutasa w jej dupę. Gdy co jakiś czas wychodził, Gośka sama wpychała go z powrotem. - To ty zawsze jesteś głośniejsza.... – zauważył ojciec. - Tak, ale tylko wtedy kiedy jesteśmy sami w domu.... – przypomniała córka. – W ogóle nie mogę uwierzyć, że pieprzymy się kiedy Wiki jest za ścianą.... - Hej, sama mi wskoczyłaś na kutasa....ja tylko chciałem, żebyś zrobiła mi tego cudownego loda... - Nom, i jakoś wyleciało ci z pamięci, że jak wykręcasz mi tak sutki to podniecam się bardziej niż kiedykolwiek? Dobrze wiem, że chciałeś mnie znowu przelecieć.... - Oczywiście, że chciałem... – przyznał się ojciec – ale co dziwniejsze, widzę, że ty też chciałaś, żebym to zrobił. Mimo tych wszystkich twoich oporów, sama wskakujesz mi na kutasa. Najpierw wytykasz mi jaki to ze mnie ojciec, że wykorzystuje cię w taki sposób a zaraz potem robisz to samo. - Możemy teraz tego nie roztrząsać.....tracę przez to nastrój.... – stwierdziła, poczym zeszła z ojca i przyjęła pozycję na pieska, ochoczo kręcąc tyłeczkiem. Ojciec uśmiechnął się tylko i ustawił za nią. Przez chwilę przyglądał się pięknym, krąglutkim pośladkom córki, waląc sobie konia. Chwilę później chwycił je i mocno rozszerzył. Wjechał kutasem w jej otwarty tyłek bez urzycia rąk. Lubił pieprzyć córkę od tyłu. Dawało mu mnóstwo satysfakcji gdy widział jak jego kutas znika głęboko w jej dupci. Ona za to nie musiała patrzeć na to, że za nią stoi jej ...
... własny ojciec. Przeklinała się w myślach za to co zrobiła, za to, że tak bardzo pragnęła by ojciec ją zerżnął. Teraz pewnie będzie jej to non stop wypominał, za każdym razem gdy będzie mu odmawiała, albo ryła banie na temat stosunków między dziećmi a rodzicami. Nic jednak nie mogła na to poradzić, chęć przeżycia kolejnego uniesienia była tak wielka, że Gośka była w stanie zapomnieć o tym, że kocha się ze swoim tatą. - Mm, mhmm, mmmm – Gosia cichutko postękiwała gdy potężny kutas ojca penetrował jej odbyt. W tej pozycji wchodził w nią znacznie głębiej, niemal do samego końca, Gośka dosłownie czuła go w brzuchu. Cały czas błagała w myślach boga, żeby tylko jej córka nie wyszła z pokoju. Jako czternasto latka miała już spore pojęcie o chłopakach i seksie. Gdyby nakryła matkę w takiej sytuacji z dziadkiem, Gośka w żaden sposób by się nie wytłumaczyła. Ojciec co chwilę wyciągał kutasa z jej tyłka i zatapiał w nim po dwa nieraz trzy palce by popenetrować ją nimi i nieco odsapnąć. Nie miał już tyle samo siły co kiedyś, a i przecież dopiero co kochał się z córką niecałe pół godziny wcześniej. - Wiesz....mógłbyś je zacząć zatapiać w mojej cipce....ona nie gryzie – zauważyła Gośka gdy poczuła palce ojca w swoim otwartym tyłku. - Wiesz, że dopóki Adam cię posuwa, nie tknę twojej muszelki. Choć nie ukrywam, że bardzo bym chciał. Wygląda strasznie podniecająco, zwłaszcza gdy ją sobie tak ładnie wygolisz na zero. - Heh, a wiesz, że ja nie pamiętam kiedy ostatnio kochałam się z nim tak jak na ...