Szaleństwa brata i siostry: Mistrzostwo Ludwika
Data: 11.10.2018,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: Zmyślacz, Źródło: Fikumiku
... Zrobił bardzo dobry czas, najlepszy z dotychczasowych. Ostatecznie ukończył kwalifikacje na 3 miejscu. Był zadowolony z wyniku. Cała rodzina wróciła do domu. Zuzanna jako specjalistka od nastroju w jego ekipie urządziła bratu relaksujący wieczór. Najpierw przytulanki i pocałunki, a potem tańce. Następnie cała rodzina wzięła relaksującą kąpiel i poszła spać koło 22.00. Ludwik wstał nazajutrz o 10.00. to był ten dzień – 15 sierpnia. Ostatni wyścig. Na tę okazję przybyła spora część rodziny Ludwika i Zuzanny, zaproszona przez ich ojca. Oprócz wujka Alfreda i cioci Brygidy przybyli też dziadkowie no i oczywiście kuzynostwo, w tym także Tomek, Iwona i jej mąż Michał. Jednak głównym bohaterem tego zgromadzenia był Ludwik, wszyscy chcieli z nim pogadać i życzyć powodzenia. Nadeszła 15.00 i wszyscy pojechali na tor. Zuzanna oczywiście znowu ubrała (jak na każdy wyścig) szarą koszulkę z biało-czarną szachownicą, czarną zwiewną moniówę i czarne szpilki. Do tego również czerwona opaska we włosach. Była nieziemsko przepiekna. Przybyli na tor, rodzina zajęła trybuny, a Ludwik z siostrą i rodzicami udali się do boksu, by przygotować gokart Ludwika do wyścigu. Wyjechał na tor i ustawił się na starcie, do którego zostało jeszcze 15 minut. Odbył krótką rozmowę z Zuzanną, która starała się go zagrzać do boju jak tylko mogła: -Dasz radę braciszku, jako twoja siostrzyczka wierzę w ciebie całym sercem. Będę cię dopingować z całych sił. Masz moje całkowite wsparcie. Na mnie możesz liczyć. -Już ...
... twoje piękno mocno mnie zagrzewa do boju. Sam widok takiej ślicznotki daje mi wielką moc. Dam z siebie wszystko. -Kochany jesteś, powodzenia. – powiedziała Zuzanna i pocałowała brata w policzek. Ludwik założył kask i oczekiwał na start. Już w tym momencie z boksu słychać było krzyki i wiwaty Zuzanny. -Mam najbardziej oddaną fankę ze wszystkich zawodników. W dodatku jest moją kochaną siostrzyczką. Jestem z niej taki dumny. – pomyślał Ludwik Wreszcie zapaliły się czerwone światła. Potem zgasły i zapaliły się zielone. Wyścig ruszył. Ludwik utrzymał 3 pozycję. Pierwsza trójka na 5 okrążeniach dość mocno oddaliła się od reszty stawki. Na 7 okrążeniu Ludwik awansował na 2 miejsce, a na 10 okrążeniu na 1 miejsce. Wtedy na trybunach było słychać głośną wrzawę rodziny Ludwika. W boksach z kolei wiwaty i okrzyki Zuzanny nie ustawały. Wszyscy wokoło podziwiali temperament dziewczyny i nie mogli wyjść z podziwu, że siostra może być tak oddana własnemu bratu. Jednak na 15 okrążeniu główny konkurent Ludwika do tytułu odzyskał prowadzenie. Jednak to nie zniechęciło Zuzanny, która wierzyła bezgranicznie w braciszka. Za każdym razem, gdy przejeżdżał prostą startową słychać było głośne piski „JUUUHUUU!!!” i „ŁAAAAAAŁ” wydawane przez Zuzannę. Ten widok tylko dodawał Ludwikowi sportowej złości i zadziorności. Zapomniał całkowicie o swoim spokojnym i łagodnym charakterze. Żądza zwycięstwa wypełniła go całkowicie, co dało efekt na 18 okrążeniu, gdy Ludwik ponownie znalazł się na prowadzeniu, którego ...