1. Szaleństwa brata i siostry: Mistrzostwo Ludwika


    Data: 11.10.2018, Kategorie: Rodzinka, Autor: Zmyślacz, Źródło: Fikumiku

    ... już nie dał sobie wydrzeć. Wreszcie widać było biało-czarną flagę w szachownicę. Ludwik wygrał ostatni wyścig i cały Puchar. Trybuny z rodziną Ludwika zaczęły się mocno cieszyć, wszyscy krzyczeli z radości. W boksach Marcel i Elżbieta krzyknęli do siebie: „Nasz syn jest mistrzem” i uścisnęli się, a Zuzanna po prostu zwariowała ze szczęścia. Skakała jak oszalała krzycząc na cały głos „ŁUUUUHUUUUUŁ!”. Po prostu nie mogła się powstrzymać. Ludwik przez całe okrążenie zjazdowe trzymał ręce w triumfalnym geście. Zjechał do boksu i zatrzymał się na swoim miejscu. Zuzanna od razu rzuciła mu się w objęcia. Zdjął kask i siostra od razu zaczęła go całować po policzkach. Potem odebral też gratulacje od rodziców, a następnie od samego organizatora cyklu. Potem zaczęła się ceremonia na podium, gdzie udekorowano pierwszą trójkę całego cyklu. Najpierw zdobywca 3 miejsca otrzymał brązowy medal, potem zdobywca 2 miejsca dostał srebrny medal. Nadeszła kolej Ludwika. Wszedł na podium gratulując pozostałym rywalom, a nastepnie podszedł właściciel toru i zawiesił na szyji szesnastolatka medal złoty jak włosy jego siostry. Następnie nadszedł organizator całego cyklu i wręczył chłopakowi upragniony Puchar. Potem jeszcze było polewanie oranżadą z racji wieku zawodników. Nie wszyscy skończyli 18-kę, więc szampan był wykluczony. Po wszystkim Ludwik udał się do rodziny, która rzuciła się z gratulacjami, a jako pierwsza była oczywiście Zuzanna, której za nic nie można było oderwać od Ludwika. Cała ...
    ... rodzina była bardzo dumna z Ludwika, szczególnie Zuzanna, która nie potrafiła go wtedy odstąpić na krok. Dzień po zakończeniu imprezy na konto Ludwika w banku wpłynęło dodatkowe 50 000 zł, a Puchar stanął na honorowym miejscu w pokoju Ludwika. By uczcić zdobycie Pucharu przez Ludwika, Marcel postanowił urządzić na jego cześć bankiet. Pozwolił synowi wybrać miejsce, gdzie ma się odbyć impreza. Ludwik wybrał eksluzywną restaurację w ich mieście położoną nad rzeką. Byl tam zarówno skwer spacerowy nad wodą, jak i olbrzymi ogród. Dla chłopaka idealny klimat, bo można było zarówno dobrze się zabawić, jak i znaleźć ustronne miejsce na ciszę i relaks. Ludwik musiał też wybrać czy woli być sam czy z osobą towarzyszącą. -Osoba towarzysząca będzie siedziała obok ciebie przy stole. Zdecyduj się teraz, bo w restauracji muszą już teraz wiedzieć czy przy honorowym miejscu przy stole ma być jedno czy dwa miejsca. – spytał syna Marcel -Oczywiście, że z osobą towarzyszącą. Nie wyobrażam sobie, bym tam siedział bez pewnej ślicznotki u mojego boku. – odparł Ludwik -Rozumiem…A przy okazji, mógłbyś mi powiedzieć, kto będzie siedzieć obok ciebie? -Pomyśl trochę tato. Którą osobę kocham najmocniej? -A, Zuzanna! To mi się podoba synu. Każdy rodzic marzy, by rodzeństwo było tak zgodne. Tak więc ojciec załatwił wszystkie formalności związane z tą imprezą. Miała odbyć się 22 sierpnia w rzeczonej restauracji. Ludwik postanowił o wszystkim poinformować Zuzannę i przyszedł do jej pokoju. -O Ludwiczku, to ty. ...
«12...456...11»