Numer 605
Data: 15.10.2018,
Autor: ham57, Źródło: Lol24
... gdyby oczywiście nie była zajęta. Dziewczyny nie oszczędziły mi pikantnych szczegółów.
Gdy już kończyliśmy palić, było to jakieś 10 minut od wejścia do łazienki, powiedziały mi o Krystynie i Andżeli – pozostałych dwóch dziewczynach bawiących dziś u Romana. Ponoć coś między sobą szeptały na temat Dominiki ale nie usłyszały dokładnie o co chodzi. Powoli nabierałem humoru, więc zbagatelizowałem sprawę. Porozmawialiśmy jeszcze chwilę i wyszliśmy z łazienki.
Gdy tylko stanąłem za drzwiami drogę zagrodził mi Adrian – najlepszy kumpel Romana. – Hey, nie miałbyś może ochoty wyskoczyć do sklepu po butelkę Żołądkowej? Trzymaj kasę, Roman dziś stawia – zdecydowanie odmówiłem, powiedziałem, że nie mogę bo jestem z Dominiką i nie chcę zostawiać jej samej w obcym jej towarzystwie. On jednak nalegał. Postraszył mnie, że Roman się wkurwi jak nie pójdę. Naprawdę nie chciałem wkurwić Romana – nikt o zdrowych zmysłach by nie chciał – wygolone 2 metry 110 kilogramowej masy mięśniowej, jednak nie chciałem zostawiać Dominiki samej. Zdecydowanie odmówiłem, jednak Adrian stanął naprzeciwko mnie i zablokował mi drogę.
- Poczekaj, nie wchodź tam teraz! – powiedział nerwowo. Sytuacja zaczęła mnie zastanawiać – O co kurwa chodzi? – spytałem krzycząc. W tym momencie do pomieszczenia wszedł jeszcze jeden kolega Romana, poznałem go dopiero dzisiaj na imprezie. Chwycił mnie mocno za rękę i próbował zaprowadzić do przedpokoju.
- Kurwa, odpierdol się ode mnie! – krzyknąłem i drugą ręką ...
... strzeliłem mu z pięści w pysk. Nie jestem żadnym szczawiem więc moje niespodziewane uderzenie na chwilę go zamroczyło. Wystarczyło mi to, aby się wyrwać i pobiec w stronę dużego pokoju. Już prawie byłem w środku, gdy dwaj napastnicy złapali mnie w drzwiach i nie pozwolili pójść dalej.
Zdębiałem. Na początku nie wiedziałem o co chodzi. Na kanapie zobaczyłem Romana, który ostro lizał się z jakąś panienkę na której leżał. Na początku nie skojarzyłem kim ona była. Miała szeroko rozłożone, wyciągnięte wysoko do góry nogi. Dziewczyna nie dość, że odwzajemniała pocałunki chłopaka, to jeszcze jej ręce były wciśnięte pod jego dres i pieściły pośladki. Roman na chwilę się podniósł i wtedy dopiero wszystko zrozumiałem.
Jego namiętną partnerką była Dominika. Momentalnie kropelki potu zaczęły spływać mi po plecach. Gdy spojrzała na mnie była cała czerwona. Najdziwniejsze były jej oczy – okropnie rozbiegane, nie mogące skoncentrować się na jednym punkcie. Spojrzała na mnie ale chyba mnie nie rozpoznała, bo momentalnie zaczęła wodzić swoim pustym spojrzeniem po całym pokoju, jakby była w jakimś transie.
- Co jej kurwa zrobiliście?! – krzyknąłem. Poczułem, że powoli łzy zaczynają spływać mi po policzkach. Ze swoim nieprzyjemnym uśmiechem podeszła do mnie Krystyna. Spojrzała mi prosto w twarz.
- Widzisz jaka suczka z Twojej damulki? Daje Romanowi już na pierwszej randce, a tobie przez dwa tygodnie nie udało się jej wyruchać. Nie chciałyśmy, aby taki kawał dupska się marnował, więc ...