Polowanie - Opowiadania Erotyczne

Polowanie

... trochę przyzwyczaić się do obecności kutasa w dupie i zacząłem powolutku ją popychać. Muszę przyznać, że było bosko. Wiedziałem, że długo to nie potrwa więc zwolniłem nieco ruchy aby dłużej cieszyć się tym doznaniem. Później oparłem się o pięty, a jej kazałem ruszać dupskiem. Początkowo miała opory ale jeden czy dwa mocne klapsy przekonały ją do "pracy", dodatkowo złapałem ją za włosy i tak regulowałem tempo jej ruchów. Po chwili nawet i to nie było potrzebne, suczka pięknie pracowała dupą. Pozwoliło mi to na zapoznanie się z jej cyckami, nie były może największe, bo chyba rozmiar B, ale dosyć jędrne, a sutki sterczące i twarde chyba ze wzglądu na panujący wieczorny chłodek. Chwilę je pomiętosiłem, a później jedną dłoń przeniosłem na biodro, a drugą zanurkowałem między jej uda. I tu spotkała mnie niespodzianka - jej łechtaczka była bardzo duża i do tego twarda jak kamień. Trochę się nią pobawiłem. zauważyłem, że moja "dziunia" reaguje na zabawę jej guziczkiem, nie wiem czy to z bólu (bo nie starałem się być delikatny) ale gdy zabawiałem się jej łechtaczką zmieniała ruchy bioder na mocniejsze i nie takie jednostajne. W sumie spodobało mi sie to więc nie żałowałem sobie takiej zabawy.
	W końcu poczułem iż nadchodzi pora na skończenie pieprzenia. Uniosłem się z pięt i bardziej energicznie zacząłem ją posuwać już nie czekałem tylko na to co ona robi ale sam przyspieszyłem ruchy swoich bioder. Jednak jedną ręką cały czas ugniatałem jej dzyndzel. W końcu wystrzeliłem ładunek w ...

... jej wypięte dupsko. Pierwszy i drugi strzał poszedł do środka, kolejnymi oblałem jej rowek i plecy. Nie wiem ale wydawało mi się, że na koniec ona jakoś dziwnie zajęczała - może z radości że to już koniec.  Pchnąłem ją w że przewróciła się na swój prawy bok, podciągnęła kolana pod brodę i tak leżała w pozycji embrionalnej trzęsąc się i szlochając. Wyglądała jak małe, skatowane i wystraszone szczenię. O to mi zresztą chodziło - suka musi znać swoje miejsce.
Usiadłem, zapaliłem papierosa i delektowałem się zarówno zgnojeniem tej dziwki jak i smakiem papierosa. Po kilku minutach ciszy odezwała sie:
- Czy mogę już sobie pójść?
- Oj nie moja droga, masz pecha bo jeszcze z Toba nie skończyłem. Dawno nie trafiła mi się dziewica więc muszę to wykorzystać;
Odpowiedzią był tylko mocniejszy szloch.
- Słuchaj - a czy robiłaś już facetowi loda?
Padło cichutkie - Nie;
- No proszę ale mi się dzisiaj poszczęściło - zaśmiałem się - trzy dziewicze dziurki, masz szczęście suko, że na mnie trafiłaś, za jednym zamachem stracisz dziewictwo we wszystkich swoich dziurach. No.... podziękuj mi;
- Dziękuję.....
- No widzisz? Chyba już zmądrzałaś na tyle, że nie będziesz się wygłupiać i nie spróbujesz ugryźć  mojego członka gdy zagości w Twoich usteczkach. W innym wypadku będę musiał najpierw powybijać ć wszystkie zęby. No jak? Zmądrzałaś?
- Tak....
- No to świetnie bo wybijanie ząbków może troszeczkę boleć.
- Dobra.... wystarczy tego gadania. Wstawaj!
Dziewczyna posłusznie podniosła się i po ...