Polowanie
Data: 25.01.2022,
Kategorie:
Brutalny sex
Twoje opowiadania
Autor: Pala, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
... raz pierwszy mogłem zobaczyć ja całkiem nagą. Co prawda było jeszcze ciemno ale delikatny blask księżyca pozwolił mi przyjrzeć się jej. Jedną ręką zasłaniała sobie piersi, drugą trzymała na łonie, jednak gdy jej kazałem opuściła je i mogłem spokojnie pooglądać ją sobie. Twarz wyglądała jak nieboskie stworzenie, rozmazany makijaż, strupy krwi pod nosem i wokół ust, w sumie nieciekawy widok. Dalej już było trochę lepiej. Całkiem fajne cycki, może nie za duże ale okrąglutkie i jak mogłem się wcześniej przekonać całkiem jędrne. Biodra o ładnym zaokrąglonym kształcie, no może trochę za słabo zarysowana kibić (pare kilo nadwagi), brzuszek też trochę, jak na mój gust, zbyt obfity i obrośnięto łono, które aż prosiło się o przystrzyżenie. Nogi - dla mnie za krótkie, co prawda uda całkiem niezłe (chociaż teraz ich wewnętrzna część pomazana krwią defloracyjną i moją spermą), ale łydki za grube. W sumie to od biedy mogłaby się podobać, zwłaszcza po paru głębszych i dlatego dziwię się, że jeszcze nikt jej nie przeleciał.
Oglądanie jej sprawiło, że mój kutas już odzyskał wigor i domagał się aby ktoś się nim zajął. Zgasiłem fajkę i stanąłem na przeciw niej.
- Klękaj kurwo - wysyczałem - posłusznie przyjęła tę pozycje;
- Teraz weź go w rękę i pomasuj go trochę;
- O właśnie tak, dobrze to robisz, drugą ręką zajmij się moimi jajami, tylko ostrzegam, delikatnie;
- Właśnie tak - pojętna jesteś uczennica;
- Dobra, teraz weź koniec do buzi i popracuj języczkiem, powoli, dokładnie, ...
... dookoła główki.
- O tak, tak jest dobrze;
Muszę przyznać, że choć widać było bardzo małe doświadczenie w robieniu loda, to suczka wykazywała duże zaangażowanie. Po chwili mój kutas osiągnął pełny wzwód i mogłem zacząć pieprzyć jej usteczka. Wsadziłem go głębiej i nakazałem jej ssać i ruszać głową w tył i w przód - robiła to z zapałem. Po kilku minutach złapałem ją za włosy i zacząłem nadawać tempo jej ruchom. Powoli dochodziłem. Jeszcze chwila i już pieprzyłem ją ostro. Wchodziłem na pełną głębokość nie zważając na to że zaczyna się dławić i w końcu wystrzeliłem jej prosto w gardełko każąc jej połknąć wszystko. Nie dała rady, trochę spermy wyciekło jej z rozchylonych usteczek i pociekło po brodzie na piersi. Wyciągnąłem go z jej buzi i kazałem wylizać do czysta - nie oponowała.
Stałem i patrzyłem jak czyści mi językiem pałę. Szkoda, że będę musiał już kończyć zabawę z tą małą - pomyślałem, cóż.....polowanie ma swoje zasady.
- Dobra mała - już wystarczy, przykro mi ale musimy kończyć - powiedziałem spokojnym głosem, ale chyba coś musiało ją w tym zaniepokoić bo popatrzyła na mnie z dziwnym wyrazem oczu;
- Nie dziw się wszystko ma swój początek i koniec, ty właśnie dobrnęłaś do końca - chyba zrozumiała ale stać ją było tylko na ciche:
- Nie....... proszę...... nie;
Złapałem ją oburącz za gardło i ścisnąłem, początkowo się szarpnęła, ale szybko zrozumiała że to nie ma sensu i poddała się........ praktycznie w ogóle nie walczyła. Jeszcze raz tylko, gdy zaczynało jej brakować ...