Urlop w Miami - Opowiadania Erotyczne

Urlop w Miami

... pompujących juks do trzona i do grzyba który tryskał zalewając moją żonę płodnymi nasionami . Pipka doiła jego trzon wysysając juks z jąder , trzonu i grzyba . Gdy praca była wykonana , murzyn z cichym mlaśnięciem wyjął chuja który był mokry od soczków z pipki lecz czysty od juksu . Pipka dobrze wykonała swoją pracę jak i murzyn też . Położył się obok żony a ja podałem jemu wilgotny ręcznik do wytarcia spoconego ciała . Żona moja patrząc na mnie z miłością posłała mi całusa a teraz odwróciła się do murzyna i położyła się na jego potężnej piersi całując go w grube usta . Pipka mojej żony pozostała przez chwile otwarta lecz zamykała się powoli . Juks jeszcze nie wypływał , gdyż był gęsty i głęboko w macicy . Dopiero po chwili zaczął się pokazywać i leniwie wypływał z cipki . Bez zachęty położyłem się między nóżkami mojej żony i zacząłem delikatnie zlizywać czarne nasiona z pięknie wyruchanej , czerwonej jak róża i wymęczonej przez chuja murzyna pipki mojej żony . Teraz uświadomiłem sobie , że żona ma prawdopodobnie owulację a oni nie stosowali żadnej ochrony i być może , murzyn wychował mi żonę . Po dokładnym wylizaniu i wypielęgnowaniu wewnętrznych płatków pipki , położyłem się obok żony mówiąc '' przepowiednia się spełniła '' ona patrzyła na mnie i zapytała ''jaka '' - taka , że murzyn ciebie pokrył , ja wylizałem jego juks z twojej pipki i prawdopodobnie ciebie wychował , gdyż teraz przypadają twoje dni płodne - sprawdziłem wczoraj w kalendarzu . Ona spojrzała na murzyna , ...

... pogładziła swój brzuch i pocałowała go po francusku obejmując go . On swoją wielką , czarną ręką gładził jej płaski jeszcze brzuszek i powiedział , że jego marzenie też się spełniło , gdyż bardzo pragnął ją wychować ze swoim dzieckiem - no i wszyscy są szczęśliwi . Murzyn został u nas na noc i powiem , że mało spaliśmy a on zanurzał chuja jeszcze kilka razy w mojej żonie i w końcu zasnęli na ''łyżeczkę '' z jego chujem w pipce mojej żony . Od tego czasu , murzyn był częstym gościem w naszej sypialni i jak można się domyślić - wychował mi żonę , która teraz ma siedmiomiesięczny brzuch . Znajomy załatwił mi pracę w fabryczce tranzystorów , gdzie jestem głównym technologiem i mam niezłą pensję . Kupiliśmy domek po sąsiedzku i mieszkamy tutaj już 7 lat . Zaprzyjaźniliśmy się ze wszystkimi małżeństwami z grilla i utrzymujemy ścisłe kontakty towarzyskie . Liczba dzieciaków powiększyła się od tamtego czasu i jest dosyć spora . My mamy trójkę dzieci murzyna , który jest członkiem nasze rodziny i oczywiście mieszka z nami ,a nasza wspólna żona wygląda kwitnąco - jest super ruchana i pięknie lizana bo oczywiście śpi z murzynem który nie posiada się z radości i dziękuje Bogu za takie szczęście , jakie go spotkało a żonę moją traktuje jak najcenniejszy skarb na ziemi . Bardzo podobają   mi się spotkania , gdy cztery lub pięć kobiet są ruchane przez murzynów jednocześnie - wszystkie na misjonarza - na wielkim materacu - jedna obok drugiej . Widać czarne pośladki unoszące się i opadające , ...