Konsternacje cz. I
Data: 20.10.2018,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: valkan, Źródło: Fikumiku
... ciasną spódnicę i odchyliłem cienki paseczek jej stringów, już miałem ostro wpakować penisa do jej muszelki, gdy powiedziała: -Zrób to powoli i łagodnie. Będzie przyjemniej. I tak zrobiłem, lekko wprowadziłem główkę ptaka do środka. Pierwszy raz byłem w ciele innej kobiety (nie licząc narodzin), było to tak wspaniałe, że od razu wiedziałem, że pokocham seks i wszystko z nim związane. Belferka widziała rozkosz na mojej twarzy i by rozniecić mój ogień jeszcze bardziej, złapała mnie za pośladki i docisnęła do swojego ciała. Usłyszałem jak moje jaja uderzają o jej odbyt. - A teraz pokaż co potrafisz i zerżnij mnie- powiedziała nauczycielka angielskiego. - Już sie robi proszę pani. I zacząłem posuwać biodrami jak szalony, wpychałem go do końca co nie było trudne ponieważ jej grota była mocno rozepchana. Czułem soki które wypływały na mojego fiutka, przez cieniutki materiał bluzki widoczne były sterczące sutki, które przybrały duży rozmiar. Krzyczała, i to dosyć głośno, dobrze, że zajęcia już sie skończyły, ale wtedy o tym nie myślałem, byłem skupiony tylko na tym jak główka mojego penisa wchodzi i wychodzi z cipki nauczycielki. Fala orgazmu przyszła nieoczekiwanie, niewielka dawka nasienia została w środku jej ciała. Jeszcze tak złączeni zostaliśmy chwilę głośno dysząc. Przeraziłem się gdy nagle otworzyły się drzwi. Stanęła w nich Magda, koleżanka z równoległej klasy. To była najlepsza laska z mojego rocznika, każdy chciał się z nią umówić. Zdziwienie na jej twarzy mieszało się z ...
... uśmiechem. Tak, ten zniewalający uśmiech, już wtedy mnie zauroczyła. W tamtej chwili nie podejrzewałem, że zostanie ona moją żoną. A później wszystko potoczyło się bardzo, bardzo szybko. Zapach jej włosów, dotyk ciała, aura ją otaczająca. Magda była piękną kobietą, wysoka, z długą grzywą miedziano‐ rudych włosów, o bladej i spokojnej twarzy, niczym nordycka królowa. Powinienem być szczęśliwy, ale czy byłem? Tego nie jestem pewien. Niczego nam nie brakowało. Ojciec Magdy pomógł mi założyć własną firmę, nic wielkiego ale starczało nam na utrzymanie domku na przedmieściu, niezły samochód i wychowywanie szesnastoletniej córki. Magda nie musiała pracować, z boku wszystko wyglądało świetnie, wesoła i szczęśliwa rodzinka. Wspólne wyjazdy na wakacje, zakupy, rodzinne przyjęcia i takie rzeczy. Jednak to tylko tak wyglądało, bo czy można żyć ze sobą tyle lat bez miłości? Nie wiedziałem czy to jest miłość czy tylko przyzwyczajenie. Nie znałem do końca mojej żony i chyba jedyne co nas łączyło to obsesja na punkcie seksu. Pobraliśmy się w wieku osiemnastu lat, musieliśmy. Wpadliśmy po pewnej pijackiej nocce i urodziła nam się mała Justynka. Jedynie ona trzymała mnie przy tym związku. Kocham moją córeczkę i dlatego nie chciałem aby straciła prawdziwy dom i rodziców. Ciemny pokój, paliła się tylko mała nocna lampka, ja leżałem na mojej żonie i posuwałem ją, jednocześnie myśląc o swoim życiu. Jak już wspominałem, Magda uwielbiała seks, grzmociliśmy się co noc. -Nie przestawaj- powiedziała- ...