Konsternacje cz. I
Data: 20.10.2018,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: valkan, Źródło: Fikumiku
... którą kiedyś myślałem że kocham. -Wybacz mi... wiesz ze mam na tym punkcie obsesje. -Nie rozumiem cie, robimy to co noc nawet czasami też w dzien. a tobie to i tak mało. Nie wystarczam ci? -Jestem uzależniona, wiesz o tym. przecież ty tez to lubisz, prawda? -Lubię ale, kurwa mać nigdy cie nie zdradziłem, a ty to zrobiłaś i to w taki sposób. Milczała, spuściła w dół głowę, chciała ukryć twarz w dłoniach ale nie mogła tego zrobić ponieważ była cała w spermie. -Czy Justyna to na pewno moja córka?- przerwałem tą ciszę nagle pytając. Podniosła zdziwiona głowę i powiedziała: -Oczywiście. -Na Boga, idź sie umyj, jak ty wyglądasz. Poczekam na dole- powiedziałem i wyszedłem. Magda poszła do łazienki, a ja zszedłem na dół do salonu i nalałem sobie czystej wódki do literatki. Wypiłem na raz i zapatrzyłem się w okno, jasne promienie słońca wpadały przez okno i oświetlały nową podłogę. Zdałem sobie sprawę z tego, że moje małżeństwo właśnie się skończyło. Może Magda miała racje, może to także ja jestem uzależniony. Wlałem w siebie drugą porcje i już wiedziałem co dalej zrobię. Do salonu weszła Magda ubrana tylko w jedwabny szlafrok i wycierała ręcznikiem mokre włosy. Powiedziałem bez zbędnych wstępów: -Więc zrobimy tak: jutro składam wniosek o rozwód, chcę żeby Justyna mieszkała ze mną. Nie pracujesz więc załatwię ci małą posadę w firmie mojego kolegi i wynajmę mała kawalerkę. Tyle jestem w stanie dla ciebie zrobić. Ale nie zrobię nic więcej i juz nigdy nie chce mieć z tobą do czynienia. ...
... Skończyłem mówić i pewnym krokiem wyszedłem z domu. Magda się nie odezwała. Nie wróciłem już tamtego dnia do pracy, postanowiłem iść do klubu. Odwiedziłem klub "Nevada", nazwa jednego ze stanów w Ameryce, nie bez przyczyny klub sie tak nazywał bo był to bar ze striptizem, a w Nevadzie pełno jest takich. Znałem to miejsce dosyć dobrze, nie powalało ale dzisiaj nic lepszego nie potrzebowałem. Podszedłem do baru i zamówiłem podwójną szkocką whisky, postanowiłem sie upić. Znalazłem miejsce siedzące obok małej scenki na której wywijała młoda dziewczyna, mocno umalowana w samym bikini, wydawało mi się, że nie miała dwudziestu lat. Siedziałem i po prostu sobie patrzałem. Dziewczyna robiła obroty, wyginała sie i wypinała pupę w moja stronę. Skończył mi sie drink wiec skinąłem na kelnera i za moment miałem już nowego. Przechyliłem szklankę i wypiłem zawartość jednym haustem. Tego potrzebowałem. Tancerka kontynuowała swój pokaz a mnie juz zaczęło szumieć w głowie. Nie umiałem pic, zawsze szybko sie upijałem i było po mnie. Po następnym drinku zacząłem cos do siebie gadać i faceci z sąsiednich stolików dziwnie mi sie przyglądali. Jak ta dziwka mogła to zrobić? To pytanie miałem cały czas w głowie. Po kolejnej szkockiej byłem już pijany. Podszedłem do barmanki i zaproponowałem jej wyjście na zaplecze w celu uprawiania seksu. Ta tylko sie uśmiechnęła i powiedziała: -Tego cennik baru nie obejmuje, przykro mi. Jeśli ma pan ochotę to proszę iść na ulice a na pewno ktoś taki się znajdzie. -Nie ...