1. Nieprzewidywalna Łucja


    Data: 21.10.2018, Autor: szalony, Źródło: Lol24

    ... chcesz pomóc, ale nie mogę Cię obarczać.
    
    -Ale to żaden kłopot. Niech to będzie przyjacielska pomoc.
    
    -Na pewno nie będzie to kłopot?
    
    -Nie. Poza tym będę miał towarzystwo wieczorem.
    
    -No dobra. Niech będzie.
    
    -To jedziemy?
    
    -Jedziemy.
    
    Wsiedliśmy do mojego samochodu i pojechaliśmy.
    
    -Czuj się jak u siebie.
    
    Z uśmiechem weszła do środka.
    
    -Nie wiem jak Ci się odwdzięczę.
    
    -Po prostu dasz się zaprosić na kawę.
    
    Ogarnął nas śmiech. Poszliśmy do pokoju.
    
    -To tutaj będziesz spała.
    
    -Na pewno będzie wygodnie.
    
    Pościeliłem łóżko dla niej, a dla siebie rozłożyłem polówkę w kuchni. Od razu usłyszałem pretensje.
    
    -Może ja zajmę tą polówkę. Nie dość, że wchodzę do Ciebie do domu, to jeszcze narażam Cię na niewygodę.
    
    -Nie przesadzaj. Sam to zaproponowałem. Obrażę się, jak odmówisz.
    
    Ona z lekkim oburzeniem w końcu się zgodziła, jednak czułem, że nie zostawi tego bez odwdzięczenia się. To było widać w jej oczach, a w mojej głowie tworzyłem różne obrazy, jak ona się odwdzięcza.
    
    Godzina 23:00
    
    Położyliśmy się spać. Ja w kuchni, Łucja w pokoju. Ciemno. Nie mogę spać. Ciągle w głowie mam Łucję. Ale ona mnie kręci, nie miałem kobiety od kilku miesięcy, a teraz taka panna u mnie w domu. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ona wszystko wie. Przyłapała mnie jak obserwowałem jej biust. Słyszę kroki. Wystraszyłem się, może to jakiś włamywacz. Biorę latarkę i idę sprawdzić. Wychodzę na korytarz, wyskakuję i świecę. Szok. Łucja w samej bieliźnie. ...
    ... Myślałem, że dostanę w twarz, ale ona miała inny plan. Nawet nie wiem skąd wzięła kajdanki. Skuła mnie i powiedziała.
    
    -Widziałam w Tobie, że chcesz tego, dlatego spełnię Twoje marzenia, ale będą to przeżycia których nie zapomnisz.
    
    Nie wiedziałem, czy to na pewno ona. Co w nią wstąpiło. Postanowiłem, że oddam się temu uniesieniu. Zaprowadziła mnie do pokoju. Miałem kajdanki więc sam nie mogłem się rozebrać. Wzięła nóż, rozcięła i zrzuciła ze mnie ubranie.
    
    -No piękny wąż Ci się przyczepił do krocza. Zaraz go pobudzimy. Ale najpierw sam coś possiesz.
    
    W tej chwili wyciągnęła z torebki dość duże dildo.
    
    -Otwórz usta!
    
    Patrzyłem na nią ze strachem w oczach.
    
    -OTWIERAJ!!!
    
    Zaczęła na siłę wciskać mi dildo w usta. W końcu ustąpiłem.
    
    -I trzymaj je w ustach.
    
    Poszła po mopa.
    
    -Wypnij się swej pani.
    
    W sumie chciałem uciekać, ale się potknąłem.
    
    -Pięknie. Mój Jacuś się chyba boi. Przy mnie nie możesz się bać. Dostaniesz teraz 3 razy z kija w dupę. Raz. Dwa. Trzy.
    
    Bolało. Za trzecim razem wyplułem dildo.
    
    -Nie jara Cię lizanie kutaska? Sam oczekujesz, a nawet sztucznego nie potrafisz?
    
    I uderzyła po raz kolejny.
    
    -Dobra. Nie chcesz orala? To dostaniesz anal.
    
    Wzięła dildo i zaczęła wciskać go między moje pośladki. Nie wiem, czy bardziej bolesne czy przyjemne to uczucie, ale chyba zaczynałem się otwierać przed Łucją. Czułem już ogromną erekcję i oczekiwałem upustu swoich emocji. Łucja to chyba zauważyła. Wzięła miseczkę.
    
    -Teraz sobie zrobimy sobie ...