Bartek - Kolega Z Wakacji...
Data: 26.10.2018,
Autor: gejBi, Źródło: Lol24
... wyższym poziomie, jak to przy piwie o wszystkim, było fajnie, dowiedziałem się wszystkiego, że ma też dwadzieścia wiosen, a jedynie miesiącami jest młodszy ode mnie, że pochodzi z Wrocławia, i że jest gejem od jakiegoś roku, obecnie jest wolny, nią miał stałego partnera, a jedynie przeżył dwa homoseksualne epizody, jest studentem a jego rodzice dość bogaci posiadają firmę w której pracuje na wysokim stanowisku. Po jeszcze paru piwach ok godziny pierwszej w nocy, lokal został zamknięty, sam nie miałem już ochoty na alkohol więc postanowiłem że odprowadzę nowego kolegę do domu, który był dwie ulice dalej.
- Może wejdziesz, mam wolną chatę, rodzice są w delegacji, a ja i tak się nudzę, może posłuchamy muzyki, albo wypijemy jeszcze coś?
W sumie czemu nie, pomyślałem. I zgadzając się wszedłem do jego domu.
Był to dość mały domek, ale za to jego wnętrze było oplecione wszelkimi luksusami, ciężko teraz przypomnieć sobie o rzeczy której mogło by tam brakować, dodatkowe pomieszczenia kryły saunę, stół do bilarda, jak również jego pokój który był więcej wart niż całe moje mieszkanie.
- Siadaj, czego się napijesz?
Po chwili powiedziałem:
- To może jednak daj to piwo....
Po godzinie muzyka grała dość głośno, a ja czułem się jak u siebie, rozluźniony, ucieszony, i rozmawiający o śmiesznych rzeczach, chwilami nawet trochę świńskich, Bartek siedząc obok mnie, delikatnie położył mi rękę na kolano, spojrzałem na niego z typowo "prostym" wyrazem twarzy, co wyrażało moje ...
... zakłopotanie w tej sytuacji, nic nie mówić zbliżał się do mnie, a następnie pocałował, z języczkiem, jak prawdziwą kobietę.
Tysiące myśli w głowie, co ty wyprawiasz, zwariowałeś, i tak naprawdę sam opieprzałem się za to co robię, a jednak podobało mi się, dowodem tego było to że brnąłem w to dalej, całowaliśmy się namiętnie, ściągnąłem bluzę, on sam rozpinał mi skórzany pasek od spodni.
Rozbierając się w błyskawicznym tempie, doszło do tego że złapał mojego penisa, który już wcześniej sterczał jak najtwardszy metalowy pręt, poczułem się wspaniale, byłem bardzo podniecony, a alkohol który wypiłem dotychczas odszedł w zapomnienie, i nie czułem go.
Cicho naszeptując w moje czerwone z podniecenia ucho usłyszałem:
- Chcesz...???
- Tak tak, bardzo...... odpowiedziałem bez najmniejszego zawahania.
Masowałem jego penisa który był równie wielki jak mój pociąg do gejowskiej sytuacji, druga ręka wędrowała po jego jędrnej pupie, on zaś całował moją klatę, i z czasem zaczął lizać skórkę od prąca, po chwili naciągając ją po wyjściu napletka, wziął go w swoje usta. Przyprawiło mnie to o mrowienie z rozkoszy, każdy jego ruch języka czułem, na moim podnieconym penisie, szeptając delikatnie:
- O tak, O tak....... Teraz ja chce....
Zgodził się, przechodząc pocałunkami w inne czułe miejsca, schyliłem się aby zrobić mu tę rozkosz ustami. Jego "kutas" był duży twardy i taki, taki mięsisty, ssałem naciągając skórkę, Bartek delikatnie pojękiwał czochrając moje włosy na głowie. ...