Od szantażu di miłości 12.
Data: 26.10.2018,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Radek, Źródło: Fikumiku
Na drugi dzień tj. w poniedziałek już przed 6 byłem w robocie,ponieważ chciałem raz dwa wszystko zrobić i wcześniej wyjść żeby trochę w mieszkaniu posprzątać zanim Ania przyjdzie. Na szczęście roboty nie było za dużo i na spokojnie do 12.30 się obrobiłem i potem pokręciłem się jeszcze trochę po warsztacie i pojechałem do domu. W domu byłem parę minut po 15 i mając jeszcze prawie 2 godziny czasu do przyjścia Ani postanowiłem się najpierw wykąpać zanim zacznę sprzątać. Jakie było moje zdziwienie jak wyszedłem z łazienki w stroju Adama a w pokoju na wersalce w pokoju siedziała Anka i czytała gazetę,którą właśnie przyniosłem. Gdy wszedłem do pokoju to spojrzała na mnie i powiedziała ; - " Załóż slipy bo chcę poważnie porozmawiać". - " A tak nie możemy porozmawiać". - " To nie jest dowcipne i lepiej mnie nie denerwuj"._ chciałem jeszcze coś powiedzieć,ale zrezygnowałem bo pomyślałem,że może jeszcze jej złość po wczorajszym dniu nie minęła.A więc założyłem slipy i powiedziałem; -" Coś taka nerwowa. O czym chcesz rozmawiać,że musiałem się ubrać. -" Swoją wulgarnością nie zaimponujesz mi. Nie jestem koleżanką twoją i wypraszam sobie żebyś mówił do mnie w taki sposób". -"Chyba skarbie zapomniałaś co mam na ciebie". -" Nie zapomniałam i dlatego tu jestem,ale nie życzę sobie żebyś w ten sposób mnie traktował". -"Dobra,to o czym chcesz mówić". -" W kuchni zostawiłam tobie wino z własnej roboty i 2 słoiki ogórków od moich rodziców.Ja też chciałam tobie podziękować za pomoc jaką mi ...
... udzieliłeś i zarazem przeprosić". -" Nie rozumiem,za co przeprosić". -" Byłam bardzo wkurzona jak usłyszałam,że przyjedziesz razem ze Sławkiem bo myślałam,że ty to wszystko upozorowałeś żeby przyjechać z nim do moich rodziców. Przepraszam,pomyliłam się i źle ciebie oceniłam, chociaż wiedziałam, że Sławek nie przepada za moimi rodzicami jak zresztą wzajemnie co wiesz ode mnie ale nie wiedziałam,że aż tak ich nie lubi do czego się przyznał wczoraj,nie świadom tego". -"Rozumiem,że wczoraj po moim wyjściu jeszcze rozmawialiście". -" Jeżeli to można nazwać rozmową,zresztą on dzisiaj o niczym nie pamięta". -" Powinienem się cieszyć z waszej kłótni,ale jakoś nie potrafię,bo chcę żebyś była szczęśliwa". -" Dziękuję,ale powiedz mi co dalej zamierzasz.Przespałeś się zemną i rozumiem,że te zdjęcia które w jakiś sposób są przekłamaniem zniszczyłeś już albo zniszczyć w ciągu najbliższych dni". -" Kochanie nic się nie zmieniło u mnie i będzie tak jak mówiłem. -" To znaczy że tych zdjęć nigdy nie pokażesz Sylwii ani Sławkowi". -" Tak,jeśli zostaniesz moją kochanką to po roku zniszczę kliszę i zdjęcia obojętnie co po tym roku postanowisz". - "Chcesz żebym przez rok była twoją kochanką". -"Mam nadzieję,że przez ten rok rozkocham ciebie w sobie i będzie to dłużej trwało". _ zamilkła przez moment patrząc to na mnie to w podłogę aż w końcu powiedziała; -" Mogę zadzwonić". -" Owszem". _wstała z wersalki i poszła do telefonu na przedpokój wyjmując z torebki kartkę z jakimś numerem; słyszałem jak zamawia ...