Bielizna cz III
Data: 28.10.2018,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: Lucjus, Źródło: Fikumiku
... to tylko i wyłącznie ja zadecyduje. Chce, żeby wszystko było jasne. Prysznic, kino to wszystko niewinne żarty, ale to, o co prosiłeś w restauracji, to jest poważna sprawa. Jej ton i wyraz twarzy, ani odrobiny kpiny, uśmiechu, czy żartu w tym, co mówiła. Takiej jej jeszcze nie widział. Pochyliła się i pocałował go. - Jeżeli będziesz się zachowywał tak, jak oczekuję, to pozwolę ci spać razem ze mną. Patryk, czy wszystko jest dla ciebie jasne? Chcesz o coś spytać? - Basiu, rozumiem wszystko, postaram się. Słyszałem jak ojciec mówił do mamy, co zrobiłaś ze swoim facetem. Nie chce tego. Patrzyła zaskoczona. - A jeszcze jedno masz skończyć z oglądaniem, wiesz, czego w Internecie. To jak chcesz zdawać egzamin, czy się podszkolić – wróciła do kpiącego tonu - Jak ci się podoba bielizna, którą mi kupiłeś erotomanie? - Jesteś przepiękna. Ona tylko…. Basiu ja się w tobie zakochałem. Nie był już tak wystraszony jak rano. Ale nadal wyczuwała w jego głosie obawę. W oczach widziała uwielbienie. Żaden facet, z którym była nie dorównywał chłopakowi w tym względzie. Przysunęła się do niego i zaczęła całować go w usta. Co jakiś czas przerywała i mówiła, co jak ma robić. Patryk nie wiedział, co ma robić z rękami, czy może ją objąć, dotykać. Co chwile wybuchała śmiechem, kiedy czynił coś nieudolnie. - Całujesz coraz lepiej smarkaczu. Powiedz mi ile razy zabawiałeś się w ciągu dnia, bo tobie ciągle jest mało – wskazała na bokserki – musisz się nauczyć nad tym panować. - Sześć, albo więcej, ale, od ...
... kiedy ty mi usiadłaś na kolanach, to już nie wiem – zrobił się czerwony na twarzy i zawstydzony uciekał wzrokiem przed spojrzeniem Basi. - Zdejmij bokserki i zrób to przy mnie – uśmiechała się – chyba się mnie nie wstydzisz. Pamiętaj, co mi obiecałeś. - Basiu proszę, – pomimo, że był z nią pod prysznicem, to bariera intymności nadal go ograniczała. Do tego swoboda, z jaką ciotka mu to nakazała. - Patryk, proszę zrób to – mówiła do niego już bez kpiny, ale nadal w głosie można było wyczuć tłumiony śmiech – proszę. Przestań się mnie wstydzić. Przyciągnęła go do siebie i położyła rękę na bokserkach. Delikatnie przejechała dłonią po penisie. - Możesz się ze mną całować, ale zdejmij bokserki i zrób, o co proszę. Nie będę przecież patrzyła na to, jak to robisz. Czy tak ci odpowiada? Przecież pod prysznicem się nie wstydziłeś? Widziałam też zapis jak to robiłeś? Więc, o co chodzi? Tu możesz powiedzieć mi wszystko, niczego nie musisz się wstydzić. Chce żebyś ze mną rozmawiał, mówił o odczuciach, wątpliwościach.. - Basiu, ale ja ciągle się boje, że mnie wyśmiejesz. Powiesz spadaj do siebie, albo jesteś nieudacznik – patrzył na nią jak zbity pies. - Daj dłoń – bez śmiechu i drwiny w głosie załapał go za rękę i wsadziła ją w swoje majteczki. - Czujesz, jaka jestem wilgotna, myślisz, że to wszystko na mnie nie działa. Jestem tak samo pobudzona jak ty. Mogłabym się kochać teraz z tobą, ale nie zrobię tego, bo chce żebyś naprawdę się czegoś nauczył. Nie chce, żebyś sex postrzegał, jako coś ...