Ojciec, ale nie do końca - Opowiadania Erotyczne

Ojciec, ale nie do końca

... łechtaczkę. Ona do tej pory nie zmieniła pozycji. Leżała jak leżała. Wyprosotwała wtedy nogi, położyła mi je na klatce gdy stałem na końcu łużka. Oblizałem jej palce, rozłożyłem nogi ponownie i powiedziałem:
- Teraz chce ci wsadzić w dupe. I chce byś cały czas na mnie patrzała. Prosto w oczy. 
Wsadziłem go na moment do cipki, wyjąłem całego mokrego, nakierowałem na odbyt. Napieram. Trochę się skrzywiła. Napieram dalej. Nie wchodzi. Ona mówi:
- Czekaj, na pieska, zmieńmy pozycje. 
Przekreciła się, uklęknęła na łuzku, wypieła mocno dupe, twarz położyła na policzku zerkając na mnie. Teraz wsadziłem kciuka. Poruszałem nim, potem drugiego. Rozszerzyłem jej dupe. Wyjąlem palce, wsadziłem chuja. Zwieracz oplótł go jak jakiś pierścień. Zacząłem wpychać chuja  w jej dupę. 
- Patrz na mnie, weź do ręki wora, tak, kręć nim, o tak… patrz na mnie suko jak cie pierdole w dupsko… o tak… ciasna dziura… wyjąłem go na chwile, spojrzałem do środka. Czysto, jade dalej. Rucham ją w dupę, ona miętosi moje jaja. Przyszedł mi jeszcze jeden pomysł do głowy. Jedną noge położyem na łużku tuż przy jej twarzy. Stałem w dużym rozkroku, ale dawałem rade ją tak ruchać. Podsunąłem stope i położyłem jej na policzku. Doszła jakaś fala podniecenia gdy ona wystawiła język i zaczęła mi lizać podeszwę. Dominacja. Rucham ją w dupe, ona lize mi stope opartą o własną twarz. 
- Bierzesz z dupy do ust? 
- No nie wiem, ok, daj.
Wyjąłem go, ona pospiesznie się odwróciła i zaczęła mi obrabiać pindola. Szybko, ...

... mocno, śliniąc się bardzo, spojrzała mi w oczy, wyciąga go i mówi:
- Ale spust tylko do cipki!
- Dobra. Teraz, wypnij się!
Powróciła na pozycję, a ja wsadziłem go między jej wargi sromowe i jeszcze trochę poruchałem zanim mocno docisnałem się do jej dupy drugi już raz spuszczając. Opadłem bez sił na łóżko. 
Troche tak poleżeliśmy. 
- Brutalny jesteś. Nie wiedziałam, że aż tak. Nie wierzyłam że mogę robić to tak z innym facetem.
- Ja też nie wiedziałem. 
Ogarnelismy się, poszliśmy do wanny. Troche śmiechu. Zebrało mi się jeszcze to wsadziłem jej na szybko do ust. Jeszcze był miękki, wsadziłęm aż jej nos dotknął mojego brzucha. Potem wyjąłem, taka zabawa na chwile. Zjedliśmy obiad. Poszlismy nawet do kina. Wróciliśmy do domu. Gdy tak siedzieliśmy na kanapie, ona położyła mi głowę na ramieniu. Pomiętosiła torche kutasa, wyjęła i zaczęła ssać. Tak sobie, delikatnie, powoli. Leciał serial a ona mi obrabiała pindola. Ja w tym czasie wsadziłem jej rękę do majtek i robiłem palcówkę. Ale nie doszedłem. Po kolacji jeszcze raz na łyżeczkę wtulony w jej dupsko spuściłem się trzeci raz. Zasnąłem z kutasem w jej cipie. Rano obudziła mnie robiąc mi loda. Wskoczyła na pałe i zaczęła ujeżdżać. Oglądałem te wielkie cycki i próbowałem złapać taki sam rytm jak ona. Czułem, że zaraz połamie mi kutasa. Położyłem ją na boku i zacząłem tak ruchać klęcząc za nią. Była bardzo mokra. Az za bardzo. Zsikała się? Chyba nie? Rcham dalej. Szybko, szybko, i długo. Trzymałem ją za biodro i patrzałem jak ...