Namiętny tydzień cz.1
Data: 02.11.2018,
Kategorie:
Pierwszy raz
Lesbijki
Oral
Autor: paty128, Źródło: Pornzone
... wszystko dokładnie, jak by to było wczoraj… Poznałyśmy się wieczorem w Pizzerii, zatkało mnie na jej widok wtedy… Z tego wszystkiego zostawiłam tam telefon i nie było mocnych by nie wrócić się po telefon. Po nią. Stamtąd poszłyśmy prosto do mojego pustego mieszkania… (ale o tym w innym opowiadaniu J ).
-Udało mi się wziąć urlop tylko na tydzień…
-Sądzę, że tyle wystarczy, o ile wujkowi nic poważnego się nie stało… Chodź kochanie, musimy omówić parę rzeczy –powiedziałam i poprowadziłam ją za rękę do salonu. Usiadła wygodnie na kanapie, ja przyniosłam jej atlas Polski i otworzyłam na mapie ogólnej kraju. Chciałam usiąść, obok ale ona usadziła mnie na kolanie, obejmując ręką.
-Wieś jest w centrum Polski, niedaleko Łodzi… -zatoczyłam palcem koło na wschód od miasta –z rodzicami podróż zawsze trwała jakieś 7 godzin z przerwami…większym miastem przy wsi jest Nowe Miasto nad Pilicą…
-Więc mamy obrany kierunek… -spojrzałyśmy sobie w oczy. Uwielbia mnie hipnotyzować wzrokiem. Patrzałyśmy tak na siebie Bóg wie ile. Niepewnie przerwałam ciszę.
-Rozmawiałam z ciotką, ucieszyła się na wieść, że przyjeżdżam z… przyjaciółką. Nie zniosłaby tego…
-Wiem… Nie musisz się tłumaczyć kotku. –pogłaskała mnie po policzku i złączyła nasze usta w namiętnym pocałunku. Nie potrzebowałyśmy słów by wyrazić, jak bardzo się kochamy.
-To naprawdę długa trasa... -Powiedziałam w przerwie między pocałunkami.
-Mam tego świadomość... -Kontynuowałyśmy ten pocałunek przepełniony miłością. ...
... Usiadłam na jej kolanach okrakiem, położyła dłonie na moich biodrach.
-Sezon na nasz 'okres godowy' uważam za otwarty... -Kate tylko zaśmiała się tajemniczo.
Nasz 'okres godowy' to około 10 dni po miesiączce, kiedy mamy największą ochotę na seks a wtedy wręcz nie jesteśmy w stanie się zaspokoić. O dziwo, miałyśmy miesiączkę w tym samym czasie, więc 'okres godowy' układał się idealnie w czasie. Trwał najczęściej 5 do 7 dni, wtedy wręcz możemy nie wychodzić z łóżka. Możemy się rżnąć bez opamiętania. Kate głaskała mnie po plecach, pośladkach i udach nie przerywając pocałunku.
-Jak my to wytrzymamy? -Zapytałam patrząc na nią.
-O nic się nie martw... -Przytknęła usta do mojej szyi i całowała ją delikatnie. Przymknęłam oczy i odprężyłam się, drapiąc ją delikatnie po karku.
Zastanawiałam się za ile minut wybuchniemy. Kate droczyła się, wiedziała, że mam ochotę na seks. Rosnącą ochotę.
-Spakowałaś przyjaciela? -zapytała szeptem i przygryzła mi delikatnie ucho. Nasz przyjaciel to silikonowy fallus na pasku z sex shopu. Na samą myśl o tym, jak Kate potrafiła mnie nim pieprzyć, przylgnęłam do niej obejmując ją mocno.
-Nie... Pomyślałam, że może się przydać tej nocy...
-Bardzo dobrze... Tej nocy już masz gwarantowany co najmniej jeden orgazm... -pogłaskała mnie po policzku, zjechała ręką po szyi do piersi, gdzie pod bawełnianym materiałem koszulki dumnie sterczały sutki. Pominęła je, zatrzymała rękę dopiero na kroczu zasłoniętym majteczkami. Westchnęłam cicho, byłam ...