Coś na ból głowy - Opowiadania Erotyczne

Coś na ból głowy

To był już piąty dzień fali upałów, półmetek roku szkolnego i jak każdy porządny licealista poprawiałem w tamtym czasie co się tylko poprawić dało. Moja matka tego dnia pojechała do jakiegoś urzędu, żeby wyrobić sobie nowy paszport potrzebny na wyjazd do Maroka, który mieliśmy spędzić w towarzystwie jej nowego chłopaka. Muszę przyznać, że ma skubana szczęście do facetów. Marek, dwudziestosiedmioletni, śniady brunet, o zielonych oczach i szczęce ostrej jak przecinak nie stronił od siłowni, oj nie. Wspaniałe bicki, potężny kaloryfer i lekko owłosiona, posągowa klata razem z solidnie wyrzeźbionymi nogami, które też golarki nie widziały sprawiały, że od miesiąca prześladowały mnie sny znajdujące swój finał w pościeli zlanej spermą. Ostatnio strasznie byłem zapracowany, nie miałem dużo czasu na sen, nie mówiąc już o waleniu konia, przez co pranie trzeba było robić jeszcze częściej. Na kutasa narzekać nie mogę, 17 cm – przyzwoicie, ale to grubość była jego największym, od razu rzucającym się w oczy atutem. Była to jedyna rzecz, którą dostałem w spadku po zmarłym dawno ojcu. Nie jestem wprawdzie chuderlakiem, jednak przy Marku, moja całkiem w końcu umięśniona klata zupełnie bladła.

Tej soboty, czilowałem się w swoim pokoju na poddaszu, przeglądałem facebooka leżąc sobie w samych szortach (w tak gorące dni dobrze jest mieć ten przewiew na parterze) i odpoczywałem. W pewnej chwili usłyszałem z zewnątrz „Antek, pozwól na chwilę!”. W ogrodzie czekał na mnie lśniący od oliwki w ...

... słońcu, Marek. Jego jedynym odzieniem były obcisłe różowe bokserki i rękawice ogrodowe. „Mógłbyś mi trochę pomóc? Chciałem zrobić Ani niespodziankę i trochę uprzątnąć ogród, ale nie wiem gdzie co jest i z czym co się je” powiedział lustrując wzrokiem moje nieopalone ciało. „Nie jestem Mają w Ogrodzie, ale jasne, mogę w czymś tam pomóc.” odpowiedziałem niechętnie. Zaprowadziłem go do szopy, gdzie trzymaliśmy wszystkie graty. Cały czas korciło mnie, żeby rzucić okiem i wybadać jaki kaliber ukrywa cienka warstwa materiału. Mimo to dzielnie się powstrzymywałem, choć nie było to łatwe – wiedziałem, że może się to źle dla mnie skończyć, tym bardziej, że mój kutas był już tak wyposzczony. W pewnej chwili nie wytrzymałem i wbiłem wzrok między umięśnione nogi Marka. Ukazał mi się boski widok – jaja i kutas wypełniały dokładnie bokserki, obiecująco odznaczający się pytąg z dużą główką jakby leżał w nich bokiem. Moja wyobraźnia się uruchomiła i wywołała niepochamowaną reakcję ciała. Poczułem jak mój kutas ożył i zaczął błyskawicznie powiększać się i twardnieć. To wyrwało mnie z transu. Uniosłem wzrok i spostrzegłem, że marek przerwał pracę i patrzy teraz to na wybrzuszenie na moich spodenkach, to na mnie. „Kurwa. O KURWA.” – pomyślałem – „Było założyć gacie”. Stanąłem jakoś bokiem i wydusiłem z siebie „Yyy… Strasznie mnie boli głowa dziś… pójdę się położyć.” i nie dając sekundy na odpowiedź wszedłem czym prędzej do domu. Pobiegłem do siebie na górę, zrzuciłem w progu szorty, uwalniając ...