MW-Grecja Rozdzial 21 Na lonie rodziny
Data: 04.11.2018,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania
... Robusia – z rodzicami. Nie mogę się spóźnić.
Majka, to na jej łonie spędza akurat czas Robert, zerka na Baśkę:
- Stary, ale jary!
Staś, sponad tyłka Baśki, zerka na morze:
- Czas na was!
To Staś załatwił im transport, Baśka właśnie się odwdzięcza najlepiej, jak umie.
Zerkam w ślad za Robertem – statek pocztowy jest coraz bliżej. Staś korzystał już z jego usług, stąd jego wiedza o trasie i czasie.
Wszyscy przyspieszamy, łona dziewcząt wychodzą nam naprzeciw.
* * *
Robert, już w pontonie, zerka tęsknie w górę. Zarówno schodzącej po drabince Baśce, jak i machającym do niego córeczkom kapie z cipek. Pożegnanie było wylewne…
Cała, nieliczna zresztą, załoga statku pocztowego tkwi jak zaczarowana przy burcie. Są nawet dwie lornetki. Bo jest i na co popatrzeć – odprowadzamy Robusia i jego kochankę całą, nagą załogą.
W tym rejsie poczciarzy czeka dodatkowa atrakcja – Baśka postanawia ubrać się dopiero w hotelu. Odprowadzam wzrokiem jej zgrabny kuperek, gdy się gramoli na statek pocztowy; zastanawiam się, czy dalej kapie jej z cipki…
- Biedny tatuś… - Wzdycha Majka.
- Rozbestwił się, a teraz przyjdzie mu zawiązać na supełek – wzdycha jej siostra.
- Żeby ta Baśka nie ...
... wyjeżdżała…
- Dałbyś mu klucz od ogrodu, prawda?
- Pewnie, że bym dał. I Baśce też. Ale jemu do ręki! ***
- Hahaha…
Płyniemy już w stronę wyspy, statek pocztowy w przeciwną, coraz trudniej rozróżnić szczegóły, to różowe, to musi być Baśka… Wystarczy. Odwracam się do dziewcząt.
- Nie cały odpłynął – mówię i wymownie zerkam między uda Majki.
Sięga paluszkiem tam, gdzie ja wzrokiem, zgarnia trochę.
- Sperma tatusia – mówi i podaje Natce palec do oblizania.
- Natka nie pozostaje dłużna:
- Sperma Maćka – mówi i teraz Majka się oblizuje.
I jak tu nie kochać tych dziewczyn?!
- Parę dni temu chyba bym umarła, widząc coś takiego!
To Julka. Przywiera do mnie od tyłu całym ciałem, jej dłoń ślizga się po jeszcze wilgotnym członku.
- A teraz?
- Teraz sama zrobiłabym coś takiego!
- Natka!
- Tak?
- Mogłabyś dać trochę Julce?
Odwracam się, teraz Julka przywiera piersiami do mojej piersi, mój znów sztywny penis do jej brzuszka. Odchyla głowę…
- A jednak się rumienisz!
Julka nie od razu odpowiada, ssie palec Natki. Jeszcze się oblizuje, pociera mnie brzuszkiem.
- Spraw, bym przestała!
- Kiedy takie rumieńce mnie kręcą!
- To spraw, bym się rumieniła.
No to sprawiam….