1. MW-Ibiza Rozdzial 41 Plazowe igraszki


    Data: 07.11.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania

    Smoliście czarne loczki na cipie Febe ładnie kontrastują z tymi jasnoblond porastającymi łono Zuzi, gdy dziewczyny tak stoją obok siebie. Tola i Monika przyglądają się tym cipom fachowym okiem.
    
    - Chciałbym, żebyście na początek podgoliły pachwiny.
    
    - A same sromy? – Pytają fryzjerki.
    
    - Zostawcie zarośnięte, ogolicie je jutro.
    
    - Marzy ci się codziennie inna fryzurka?
    
    - Codziennie dwie nowe fryzurki. Chciałbym, żeby były identyczne.
    
    - Black&white, co?
    
    Febe wprawdzie nie jest murzynką, ale karnację ma ciemną, nawet jak na Greczynkę. Zuzię słońce zdążyło ledwo zaróżowić. Fryzury, te na głowach mają podobne i podobnej długości. Pomijając fakt, że Febe jest brunetką, a Zuzia blondynką.
    
    Skóra tej ostatniej błyszczy w słońcu, pokryta obficie kremem do opalania z bardzo wysokim faktorem. Przypilnowałem tego u nas wszystkich, w końcu spędzimy te parę dni nago. U Zuzi przypilnowałem osobiście nie pomijając ani skrawka jej ciała. Zuzia odwdzięczyła mi się tym samym, moje gładko ogolone jaja błyszczą się jak… no właśnie!
    
    - To my idziemy po sprzęt.
    
    - Poczekajcie jeszcze z tym strzyżeniem.
    
    Przeczesuję te futerka, przebieram palcami w loczkach na obu cipach, oderwać się nie mogę.
    
    - To może jednak nie strzyżemy? Wyraźnie ci żal tych futerek.
    
    - Strzyżemy. Ale przedtem…
    
    - Znów jakiś twój zboczony pomysł!
    
    - Tylko nie zboczony! Owszem, lubieżny.
    
    Na początek pytam, kto z chłopaków ma ochotę się publicznie pomasturbować.
    
    Chętnych brak.
    
    - ...
    ... Wolimy poruchać…
    
    Koniec końców namawiam Wacucia i Jacusia.
    
    - Znam was i wasze możliwości. Za chwilę znów będziecie sprawni, nic was nie ominie.
    
    Febe i Zuzia kładą się na wznak na materacu. Między ich rozwartymi szeroko udami klęczą Smoczki i sobie trzepią.
    
    - Tylko dobrze celujcie!
    
    Robią się z tego zawody. Chłopy przyspieszają. Otaczający ich ciasnym kręgiem widzowie klaszczą, gdy Wacuś spuszcza się pierwszy prosto na czarnego bobra. Jeszcze strzepuje ostatnie krople, gdy dochodzi Jacuś.
    
    Też trafia, tyle, że biała sperma nie kontrastuje tak ładnie z futerkiem Zuzi. Ale może być.
    
    Dziewczęta wstają i się wypinają. Z dumą eksponują futerka, a tam niteczki spermy rozwieszone na tych loczkach niczym girlandy na choince.
    
    - Mamy je sobie nawzajem wyczyścić? – pytają i figlarnie wysuwają języczki – Bo zaraz będzie z nich kapać…
    
    - Ależ skąd!
    
    - No to…
    
    - Teraz wasza kolej na orgazm. Połóżcie się powrotem ale na waleta. Przełóżcie nóżki, zewrzyjcie cipki, zróbcie sobie dobrze. Aha – i nie musicie być cicho.
    
    - Marzy wam się lesbijski spektakl? – śmieją się. Ale przybierają właściwą pozycję. Czarne loczki przeplatają się z jasnymi, sperma chłopców się miesza, dziewczęta pojękują coraz głośniej, temu i owemu z widzów zaczyna stawać. A dziewczęta, zapominając o całym świecie, pocierają się cipkami, jak szalone. I są bardzo głośne, co bardzo lubię. Przytulona do nie Maleńka chyba też.
    
    - Włóż mi paluszek, pliiiis!
    
    - Już zaraz, tylko..
    
    Wlewam między dwa ...
«1234...11»