MW-Ibiza Rozdzial 41 Plazowe igraszki
Data: 07.11.2018,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania
... syn chyba nawet nie zauważają mojego wzwodu, gapią się na dziewczyny. Kobieta to zauważa, obsztorcowuje ich obu, odciąga od nas. Ja puszczam oko do nastolatki, jej rumieniec się pogłębia. Jeszcze się za nami ogląda, gdy odchodzi. Jej brat też. Ma fajny tyłek, dziewczyna, nie chłopak. Choć moje towarzyszki komentują ten jego. I jeszcze coś.
- Widziałaś, jak mu błyskawicznie wypchało kąpielówki?
Chichoczą i oglądają się za chłopakiem. Najwyraźniej wpadł im w oko, podobnie jak mnie jego siostra.
- Może jeszcze ich spotkamy – mówię, obejmując dziewczęta w talii – i będziecie miały okazję zajrzeć mu w te kąpielówki.
Ruszamy dalej. Moje dłonie, jakoś tak same, zsuwają się coraz niżej. Krągłe biodra Febe kontra po chłopięcemu wąskie Zuzi. Sterczący tyłek tej pierwszej i raczej płaski tej drugiej. Jednakowo jędrne pośladki poruszające się w zgodnym rytmie pod moimi dłońmi. Jak ja to lubię! Trzymam dłonie na płask, starając się ogarnąć oba półdupki każdej z dziewczyn, poczuć jak najwięcej tych tyłeczków.
- Lubisz to, prawda?
- Uwielbiam!
Wsuwam dłonie między te boskie półkule, czubki palców napierają na dwa dziewczęce tylne słoneczka. Pośladki zaciskają się w odpowiedzi. I nie przestają przesuwać się miarowo względem siebie sprawiając mi rozkosz.
- To też uwielbiam.
- To widać.
Na szczęście nikogo przed nami nie widać, głupio by było tak paradować po publicznej plaży ze sterczącym kutasem. Dziewczęta najpewniej dochodzą do podobnego wniosku, bo ...
... pochylają się nad nim z troską…
* * *
- I pomyśleć, że jak przyszłam do pani Joanny, to liczyłam na jednego, no może dwa…
- Na raz?
- No co ty! Spotykałabym się z nimi na zmianę.
- A tu taki chuj!
- Hahaha… No faktycznie, spory. Jak go wtedy zobaczyłam, o mało nie uciekłam.
- Ale nie uciekłaś i w rezultacie pobiłaś rekord Dorki.
- Jaki znów rekord? I kto to jest Dorka?
- Ach, te płomienne zorze… - wtrąca Febe.
- Kolejna, co zagadkami mówi!
- Maciek tak mówi za każdym razem, gdy łapie Dorkę za cipę – wyjaśnia Febe.
- A mówi tak, bo…
- No, ogniście ruda jest.
- Rozumiem, że tam też?
- Dobrze rozumiesz, ma równie bujnego irokeza, jak my.
- No dobrze; a o co chodzi z tym rekordem?
Maciek przeleciał cię po pięciu minutach znajomości. A Dorkę po jakich dziesięciu. Choć przyszła tylko po piłkę…
- Mówicie dziś samymi zagadkami.
Opowiadam, jak to z Dorką było, Zuzia się śmieje.
- Ale ja przyszłam już zdecydowana. A ona nie miała pojęcia, że będzie się pieprzyć.
- Zaraz, zaraz… Przyszłaś, żeby Jacuś lub Wacuś cię wyruchał w obecności tego drugiego i twojej nauczycielki na dodatek?
- No nie… Myślałam, że…
- …Powiesz, iż wiesz o ich występnych uczynkach – wchodzę jej w słowo – a potem umówisz się z którymś z chłopców i nie będzie ci mógł odmówić.
- No tak.
- Więc sama widzisz. Oddałaś się obcemu facetowi po pięciu minutach rozmowy. I to przy ludziach. Masz ten rekord!
- Z tego co wiem, to Dorkę dziewczyny pracowicie ...