1. Ostatnia taka impreza - cz. 5.


    Data: 15.11.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    Część 5.
    
    – Nie podejrzewałam siebie o takie potrzeby i fascynacje – Teresa ze wstydem przyznała się przed samą sobą do czerpania przyjemności z uległości. – Jak bardzo pozwolę się poniżać? – pytała siebie z obawą, ale i z podnieceniem.
    
    Kiedyś z Adamem była świadkiem tresury psów. On mówił coś o długości psiego penisa we wzwodzie i kobietach, które lubią takie zabawy ze zwierzętami. Uznała to za obrzydliwe i przerwała mu.
    
    – Ale ciebie chętnie tresowałbym, trzymając w obroży i na smyczy. Co suczko? – po chwili łagodnie chwycił ją za kark i potrząsnął. Nie doczekał się odpowiedzi. Nie nalegał, bojąc się, że urazi starszą od siebie partnerkę i przedwcześnie straci ją. A seks z uległą kobietą bardzo mu odpowiadał.
    
    Wówczas nie odważyła się na żadną odpowiedź i uznała, że temat tresury jest zamknięty. Kiedy jednak myślała o tym wieczorem i w kolejnych dniach, złapała się na tym, że brzmi to interesująco. Zaczęła przeglądać w Internecie strony o BDSM i tresowaniu uległej. Poznała sporo nowych pojęć, kod ubioru, pozycje, sformułowania pojawiające się w publicznych rozmowach. Była bardzo poruszona i zafascynowana. Kiedy spojrzała na zegarek, zdumiała się, widząc, ile czasu minęło. Nie sądziła, że tak pochłonie ją ta tematyka.
    
    Kiedy wreszcie skończyła przeglądanie stron, przypomniała sobie różne sytuacje, wypowiedzi i zachowania znajomych. Skojarzyła niektóre fakty i nagle zrozumiała, że jej znajomi, bliscy znajomi, są głęboko zaangażowani w takie praktyki!
    
    – Widać ...
    ... nie na tyle bliscy, żeby mi o tym powiedzieć, a tym bardziej zaproponować udział w takich zabawach – stwierdziła z pewnym rozczarowaniem. Tłumaczyła ich dystans uzasadnioną obawą o reakcję znajomych i ewentualne skutki upowszechnienia takich informacji.
    
    – W końcu coming out w naszym kraju to rzadkość i częściej kojarzy się ze skandalem i skrajną odwagą niż z otwartością. A starsi ludzie i tak wrzucą wszystkich o różnych potrzebach seksualnych do jednego worka z napisem: „zboczeńcy” – westchnęła. Chyba z nutką żalu, że ominęło ją takie doświadczenie ze znajomymi.
    
    Pewnego wieczoru, już leżąc w łóżku, wyobrażała sobie tresurę, kiedy jest traktowana jak suka, służy partnerowi i wtedy zaczęła onanizować się. Widziała siebie nagą w czerwonej obroży, na smyczy i na czworakach w czerwonych szpilkach u boku swojego pana, którym w jej wizji był Adam. Była ładnie umalowana, piersi kołysały się w oczekiwaniu na pieszczoty. Z ufnością patrzyła mu w oczy. Oczekiwała na jego polecenie. Zaczął uczyć ją aportować. Doznała tak silnego orgazmu, że aż głośno krzyknęła. Szybko zakaszlała, żeby rodzice nie zorientowali się w tym, co wyrabia w pokoju. Musiała umyć się. Tak obfity tym razem był wytrysk. Nigdy nie powiedziała o tym Adamowi. Nikomu nie zwierzyła się.
    
    *
    
    – Można się spuścić w ciebie? – upewnił się Adam.
    
    – Tak – szepnęła Teresa, patrząc mu w oczy. Stał oparty o umywalkę. Przyciągnął ją do siebie, ugiął nogi, przytrzymał penisa dłonią i zaczął wpychać go do pochwy. Sterczał, ...
«1234...7»