-
Ostatnia taka impreza - cz. 5.
Data: 15.11.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania
... był twardy, ona wilgotna, zaczął powoli wchodzić. Kiedy był już w połowie wyprostował się i ruchem bioder wepchnął go do końca. – Och! – jęknęła głośno. Nie panowała nad podnieceniem. On też poczuł przyjemne ciepło jej pochwy. Uśmiechnął się z zadowoleniem i pewnością siebie. Miał ją! Miał nauczycielkę z ich szkoły! Miał atrakcyjną, starszą od niego kobietę! Była jego! – Teraz cię wyjebię – szepnął jej do ucha i ugryzł lekko. Zagryzła wargi. Miała przymknięte oczy. Była tak podniecona, że chyba do niej niewiele dotarło. Nie miało to dla niego znaczenia. Dobrze bawił się. Zaczął poruszać biodrami i patrzył jak uginają się i prostują jej nogi. Odchyliła głowę, zaczęła stękać. Trzymał ją za pośladek, a drugą ręką podtrzymywał tułów. Jebał ją coraz mocniej. Trochę przyspieszył. Cały czas stękała, ale starała się tłumić swój głos. W pewnym momencie zatrzymał się, chwycił ją za ramiona i powoli odwrócili się. Teraz ona stała oparta rękoma i pupą o umywalkę. Lekko wysunęła biodra do przodu, mimowolnie uśmiechem reagując na rozkosz płynącą ze spółkowania. Ręką chwycił jej włosy. Szarpnął. – Dobrze tak? – spytał. Nieprzytomnie spojrzała mu w oczy i pokiwała głową. Była bardzo podniecona. Zapomniała, gdzie się znajdują. – Taaak – z trudem wydobyła głos. Każde uderzenie penisa przynosiło falę podniecenia. Nie potrafiła zapanować nad sobą. Głos kochanka słyszała przyciszony. Jakby mówił z oddali. Jej głowa pulsowała... Właśnie przeżyła mały orgazm... Trzymał ją za ...
... włosy i ostro jebał. Z wyższością spoglądał na jej twarz, na piersi i równocześnie mocno uderzał biodrami. Był panem sytuacji. I z tego czerpał największą satysfakcję. – Mocniej cię wyjebać? – prowokował kobietę. Odpowiedziało mu milczenie, przerywane cichymi westchnieniami wywoływanymi rytmem spółkowania. Ponownie szarpnął włosy. Nie potrafił być cierpliwy. – Mocniej jebać? – zapytał ostrzejszym tonem. – Rób jaaak chceeesz... – mówienie przychodziło jej z dużym trudem. Ciałem Teresy wstrząsały kolejne uderzenia bioder i penisa. Cały czas przeżywała delikatną, jakby niekończącą się ekstazę. Tak bardzo potrzebowała seksu. I teraz spełniała się. – Wyruchać ci dupę? – spytał napastliwym tonem. Kiedo treść pytania dotarła do niej, otworzyła przymknięte oczy i spojrzała przestraszona. – Nie! Proooszę... Szarpnął za włosy, mocno ścisnął pierś. Panował nad nią. Podniecała go taka władza. Mógł z nią zrobić wszystko. – Proś suko, bo zaraz wyjebię twoją dupę! Mam ochotę! – Proszę, nie! Nie teraz! Adaś, proszę! Nie słuchał jej. Gwałtownie wysunął penisa i odwrócił ją tyłem do siebie. Sukienkę jednym zamaszystym ruchem przesunął do przodu. – Trzymaj się! – Kobieta oparła się dłońmi o krawędź umywalki, z niepokojem i wysiłkiem spojrzała w lustro. Podniecenie znowu rosło. – Co chcesz... – nie zdołała skończyć pytania. Czuła jak penis wsuwa się do pochwy. Uspokojona opuściła głowę i z westchnieniem przymknęła oczy. Zatraciła się w seksie z tym młodym ...