1. Po pracy


    Data: 19.11.2018, Autor: janusztracz, Źródło: Lol24

    ... już ciepła a ja chciałem uczynić ją rozgrzaną do czerwoności. Wszedłem i zacząłem powoli, ale z każdym kolejnym pchnięciem robiłem to nieznacznie szybciej, szybciej, szybciej... w końcu chwyciła się biurka kurczowo, wokół nas słychać było tylko nasze oddechy i trzeszczenie mebla, który musiał stawić czoła niespodziewanemu żywiołowi. Jedną ręką dotknąłem jej pleców, sugerując aby wypięła się bardziej. Zrobiła to niemal kładąc się na biurku, a ja nie przerywając posuwania rozpocząłem swoją drogę do wytrysku. W powietrzu czuć było mieszankę perfum i potu, ołówkowa spódnica podsunięta na wysokość jej pośladków podskakiwała zgrabnie. Szpilki co chwila szurały o posadzkę gdy starała się stawić mi opór swoją dupą abym wszedł jeszcze głębiej. Czułem już jak nasienie powoli przesuwało się ku ujściu, ona delikatnie jęknęła. Chwyciłem ją wtedy za usta i delikatnie je zasłoniłem. Bądź co bądź, ktoś mógł nas usłyszeć. Lizała mój palce zawzięcie i poruszała tyłeczkiem tak aby penetracja była jak najprzyjemniejsza. W końcu nadszedł mój orgazm. Spuściłem się obficie w środku, stróżki spermy aż wyciekły z cipki. Pchnąłem jeszcze kilkukrotnie aby upewnić się, że zostało w niej wszystko.
    
    Wyjąłem członka powoli i obróciłem jej biodrami, tak abyśmy byli naprzeciwko siebie. Spojrzeliśmy sobie w oczy, to było szaleństwo! Nie musiałem nic mówić, zsunęła się powoli na kolana i wzięła go do ust. Zlizywała spermę i soki swojej cipki z mojej pały przez parę chwil. Robiła to namiętnie, chociaż ...
    ... świeżo po wytrysku, nie byłem jeszcze zbyt twardy. Gdy spojrzała na mnie ponownie, wzrokiem poprosiłem aby usiadła na biurku, przodem do mnie. Zrobiła to. Rozchyliłem nieco jej nogi, uklęknąłem i zacząłem lizać jej cipkę. Uwielbiałem tak sprawiać jej przyjemność. Była gorąca, wilgotna, zapraszała wręcz do dalszej zabawy. Delikatnymi ruchami języka zlizywałem resztki mieszanki wypływającej spermy i jej soków i drażniłem ją delikatnie. Chwyciła mnie za włosy i mocno przyciągnęła do siebie, mój język był już cały w środku. Kontynuowałem lizanie i eksplorację szparki, a moje ręce powędrowały do góry, aby przynieść wytchnienie wciąż zapiętej marynarce, która musiała utrzymać cudowny biust mojej żony. Rozpiąłem marynarkę, szczęśliwie to był tylko jeden guzik. Liżąc wciąż jej cipkę, po omacku dotarłem rękami na wysokość biustu. Zacząłem pieścić jej piersi, pomimo tego, że między mną a nimi wciąż była jej koszula i biustonosz. Wtem wypięła się, cicho sycząc, wyraźnie walczyła z odgłosami orgazmu. Jej do tej pory rozchylone nogi mocno objęły moją głowę. Uwielbiam jej orgazmy!
    
    Ten czas jej rozkoszy wystarczył abym wrócił do formy. Mój penis był z powrotem gotów na wycieczkę do wnętrza Agaty. Po orgazmie była przez jeszcze chwilę wiotka i cała poddała się moim ruchom. Leżała teraz plecami na biurku. Niestety kruchy porządek w papierach stał się przeszłością. Wstałem, rozchyliłem jej nogi i wszedłem w nią zdecydowanie. Objęła mnie, poczułem jej uda i odcisk szpilek na plecach. Była ...
«1234...»