1. Szczęśliwa Podróż Służbowa


    Data: 07.05.2022, Kategorie: Fantazja Twoje opowiadania Autor: Rogacz nr . 1, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    ... erekcji i suwała skórkę w przód i w tył pokazując jego wielki , piękny grzyb otoczony dużym rondem . Powiedziałem , że na to liczę że będzie chodziła z jego brzuszkiem . Ona uśmiechnęła się do mnie błogo i wyszeptała'' dziękuję'' , teraz spojrzała murzynowi w oczy i coś szepnęła a potem do mnie - skarbie , jeżeli byś mógł , to wyliż mi pipkę , bo czuję jak juks wypływa mi po udzie - proszę  - . Zanurzyłem się między jej uda u zlizywałem juks murzyna z jej zniszczonej , czerwonej pipeczki lecz pięknie wyruchanej i obficie objuksowanej . Gdy po kilku minutach skończyłem , murzyn ustawił sobie ja na środku łoża i wcelował grzyb chuja w jej pipkę . Tym razem wszedł do końca jednym , powolnym pchnięciem a murzyn od razu nabrał właściwego tempa ruchania . Kapelusz jego grzyba drażnił czułe miejsca w pipce mojej żony , która prawie cały czas była w orgaźmie i moczyła łeb chuja swoimi soczkami . Wiedziałem , że murzyn rozciągnie jej pipkę bezpowrotnie i będzie tylko jego lecz dbając o nasze szczęście , pogodziłem się z tym . Do mnie należało lizanie juksu murzyna i dbanie o dobrą kondycję pipki mojej żony aby murzyn w każdej chwili mógł ją ruchać i co jakiś czas wychowywać . Pobyt nasz przedłużał się z czego cieszył się najbardziej murzyn a żona moja ubłagała mnie , aby on do końca naszego pobytu zamieszkał z nami no i zgodziłem się co było do przewidzenia i chociaż moja żona była już zerżnięta przez murzyna , on krył ją kilka razy dziennie . Czas mijał , brzuszek rósł a żona ...
    ... chodziła po mieście dumnie eksponując ciążę i gdy ja byłem w pracy , często chodziła pod rękę z murzynem , czy to na zakupy , czy na spacer i wszyscy w mieście wiedzieli , że żona moja jest w ''czarnej ciąży''. Gdy nadszedł uroczysty dzień , razem z murzynem odwieźliśmy ją na porodówkę i nie czekaliśmy długo . Po godzinie wyszła pielęgniarka i oznajmiła nam , że żona urodziła pięknego , czarnego chłopca i tutaj spojrzała na mnie a ja z uśmiechem pogratulowałem murzynowi przy niej . Zaprowadziła nas do pokoju , w którym była tylko ona . Podszedłem do niej i pocałowałem ja w głowę dziękując za ślicznego synka . Murzyn podszedł do łóżka i pocałował ja w usta a ona pogładziła go po ogolonej głowie i podziękowała za piękne dziecko . Murzyn powiedział , że jest zaszczycony wychowaniem mojej żony i patrząc na mnie zapytał , czy planowaliśmy jedno dziecko , czy więcej niż jedno . Powiedziałem , że jeszcze o tym porozmawiamy . Gdy żona wróciła ze szpitala do domu i minęło trochę czasu , zaczęliśmy planować powrót do domu . Żona moja powiedziała , że nie chciałaby oddzielać ojca od dziecka i czy murzyn mógłby z nami wrócić do domu . Powiedziałem , że jeżeli on się zgodzi , to jak najbardziej . Żona aż podskoczyła z radości a murzyn przystał na to bez namysłu . Po powrocie murzyn zajął się naszym ogrodem na którym zrobił plac zabaw dla dzieci oraz również moją żoną , która chodziła z drugim , siedmiomiesięcznym brzuszkiem i podejrzewam że to nie koniec . Gdy mieliśmy już czwórkę dzieci , żona ...