1. Prawdziwie Oswieceni Cz 8


    Data: 22.11.2018, Kategorie: Geje Autor: CzarodziejEmrys, Źródło: SexOpowiadania

    ... Tracili powoli nad sobą kontrolę zapadła cisza gdy Zetar jako ostatni odsunął brzęczącą baterię od rygla. W ciszy jaka nastała narastała niewypowiedziana potrzeba ejakulacji. Zostało im już niewiele ponad 1/5 obu grubych sztab jednak nie zdołali dobrnąć do końca.
    
    - Kurwa pierdole! To gówno nie działa. – Wycharczał Zetar i przypadł do Etana odrzucając baterię na bok. Etan nawet nie próbował się jakoś obronić, nie chciał się do tego przyznać jednak w tej chwili bardzo chętnie go uściskał. Objęli się jak z dawna niewidziana rodzina. Mocno, namiętnie i z uczuciem to co jednak zrobili później w rodzinie było surowo zakazane.
    
    - Taak… - jęczał Etan poddając się śliskiemu językowi Zetara przemieszczającemu się po równie śliskiej od potu powierzchni swojego brzucha. Jego chłopak z werwą zupełnie niezrażony słonym smakiem jakim na pewno smakował Etan dobierał się drżącymi rękoma do niemal rozerwanych bokserek kompletnie przepoconych i nasiąkniętych litrami preejakulatu.
    
    Gdy tylko opadł zwiewny materiał ściśnięty napletek Etana natychmiast zrolował się w dół odsłaniając w pełni intensywnie różową głowę. Z jedynego, szerokiego penisowego oka wypłynęła dodatkowa obfita porcja gęstego śluzu przypominająca łzy – zupełnie jakby członek cieszył się na nadchodzące doznania i zapłakał. Zetar z pomrukiem radości zassał pokaźną kroplę tych gęstych łez radości i połknął. Tak samo też zassał i połknął sekundę później niemal całego penisa. Etan zapadł się w objęcia rozkoszy, Zetar doskonale ...
    ... pieścił każdą możliwą do pieszczenia część wrażliwego, prężącego się instrumentu chłopaka. Zapomniany i pominięty w całym ich zapamiętałym erotycznym akcie Aron zjawił się nagle i niespodziewanie między nimi, niczego jednak nie psując, a wręcz przeciwnie. Był to idealny moment aby zrobić to co Aron zrobił zasysając tak jak wcześniej jego mosznę. Jedno później zaś oba ściśnięte w delikatnym, cienkim woreczku wielkie jądra Etana znalazły się w jego ustach wypełniając je po brzegi. Chłopak miętosił je językiem i ściskał biorąc całą mosznę najgłębiej jak umiał do ust i wypluwał ją co chwila przyprawiając Etana o zawrót głowy gdy ultra-delikatne jądra przelewały się na wszystkie strony zahaczając czasami o zęby. Wzdychał także z powodu ziszenia się jego niedawnej wizji o jądrowch pieszczotach…
    
    Nieustannie Zetar zaś znęcał się nad napuchniętą różową głowicą wprowadzając ją głęboko w swój przełyk liżąc i ssąc cały gruby owłosiony trzon, po chwili obaj chłopacy nabrali najdziwniejszej synchronizacji jaką miał szansę widzieć Etan.
    
    Miał oczy załzawione z powodu zbyt długiego nie mrugania oraz z powodu nieziemskiej przyjemności jaką mu serwowali jednak wyglądało to tak jakby niemal się całowali mając jednocześnie wszystkie jego męskie przymioty głęboko w ustach lub nawet w gardle. Od spełnienia dzieliły go sekundy nie potrafił się opanować złapał charczącego Zetara za głowę i przybliżył do swojego podbrzusza chcąc wejść głębiej w jego gardło. Chłopak kaszlał i krztusił się jednak ...
«1...345...11»