1. Wycieczka do Hiszpanii


    Data: 03.12.2018, Autor: zlosnica79, Źródło: Lol24

    ... kolejne podboje. Po śniadaniu poszliśmy zwiedzać. Było bardzo gorąco. Założyłam tylko zwiewną sukienkę i kapelusz na głowę. Krystian, bo tak miał na imię ten ogierek, nadal mnie unikał. Co jakiś czas jednak próbowałam z nim porozmawiać. Widziałam, że działam na niego, a jednak się oddalał. Nie wiedziałam o co w tym wszystkim chodzi. Kobiety lgnęły do niego, a on je chętnie adorował, tylko nie mnie. Nie wiem jak, ale dowiem się o co tu chodzi. Z Maćkiem mieliśmy co jakiś czas kontakt wzrokowy, przypadkowe dotknięcia i uśmiechy. Z nim jeszcze nie skończyłam, coś z tego musi jeszcze być, a i on miał na to ochotę. Umówiliśmy się na sobotnią noc. Miała być zorganizowana dyskoteka - hałas, muzyka, alkohol. Na pewno uda nam się wymknąć niepostrzeżenie na małe co nieco. W sumie nawet już się nie mogłam doczekać tej soboty. Tak mijały dni. W trakcie tylko przygodny sex z poznanymi panami z wycieczki. W piątek nawet umówiłam się na randkę z Hiszpanem, poznanym w czasie zwiedzania. Poszliśmy na kolację, drinka a później wylądowaliśmy u niego w domu. Był gorącym kochankiem. Przy nim byłam wyluzowana, robił ze mną co chciał, a ja się tym tylko delektowałam. Był ostry sex pod prysznicem. Byłam zniewolona, a on wbijał się swoim dużym kutasem we mnie od tyłu. Nie mogłam nic zrobić, ruszyć się, gdy tylko drgnęłam, dostawałam klapsa, więc byłam posłuszna. Później ujeżdżałam go na łóżku... dosłownie. Tak unosił biodra, że podskakiwałam, jakbym była na jakimś rodeo. Na koniec spuścił mi się ...
    ... na cycki, a mnie doprowadził językiem i palcami. Do hotelu wróciłam nad ranem, bardzo rozluźniona. W sobotę mieliśmy czas dla siebie, więc nie musiałam się zrywać od razu z łóżka, w końcu zapowiadał się ciekawy wieczór. Porządnie się wyspałam, zjadłam śniadanko (w porze obiadu) i poszłam na małe zakupy. Kupiłam nową bieliznę i sukienkę specjalnie na tą dyskotekę. Wieczorem wyszykowałam się i ruszyłam na zabawę. Współlokatorka, tak jak podejrzewałam poszła spać, więc nie musiałam się o nic martwić. Na początku było troszkę drętwo, jednak jak wszyscy troszkę wypili zrobiło się głośniej i weselej. Zaczęły się tańce, śpiewy i dobra zabawa. Czekałam tylko na sygnał od Maćka, by tylko się stąd ulotnić. Jego żona była już w świetnym nastroju i bawiła się z grupą znajomych osób. Nagle poczułam szarpnięcie za rękę i zostałam wyprowadzona z sali. Maciek szybko nas stamtąd ewakuował. Byliśmy sami. Już na korytarzu nie mógł utrzymać rąk przy sobie. Przycisnął mnie do ściany i zaczął gwałtownie całować. Poczułam tylko jak rozchyla mi uda i wsuwa palce w moją już mokrą cipę.
    
    - Gdzie idziemy? – zapytał.
    
    - Na górę, jest tam ciekawy taras. Powinniśmy być sami.
    
    - To chodźmy.
    
    Wziął mnie za rękę i szybkim krokiem ruszyliśmy na górę. Tak jak się spodziewałam, nie było żywej duszy. Noc była przepiękna i wiał lekki ciepły wiatr. Na tarasie były dwa fotele. Maciek od razu zasiadł na jednym z nich. Rozpiął spodnie i wyjął na wierz kutasa.
    
    - Zajmij się teraz nim – powiedział władczym ...
«1234...»