1. szantaż


    Data: 07.05.2018, Kategorie: Geje Autor: Marcin, Źródło: Fikumiku

    ... głową że tak. Umówmy się że przyjdziesz do mnie w piątek o 20:00 i będziemy no wiesz. Jak sie dogadamy wycofam sprawę z Policji - zarządził. Byłem w szoku. Nie zdążyłem nic powiedzieć bo kazał mi wyjść. Byłem przerażony. Co ja miałbym z panem Zbyszkiem uprawiać seks przecież on ma z 60 lat jest nietrakcyjnym facetem z brzuszkiem i pedalskim wąsikiem!! Poza tym ja wole dziewczyny!! - łkałem do siebie. Jednak nadszedł dzień sądu i wystraszony stanąłem pod drzwiami sąsiada. O jesteś fajnie że przyszedłeś wchodź - ucieszył się wyraźnie Pan Zbyszek. Herbaty?? Tak proszę - szepnąłem. I znów omawialiśmy ten feralny dzień. Stwierdził że muszę jakoś zrehabilitować mu kradzież laptopa stłuczona głowę bałagan w mieszkaniu i prawie zawał. A za to zapomni o Policji. Z ciężkim sercem zgodziłem się na warunki. No dobra to co zapraszam do pokoju - powiedział Pan Zbyszek. Weszliśmy, łózko było już zaścielone. Pan Zbyszek przyciągnął mnie do siebie i pocałował w usta. Zawsze mi się podobałeś Marcinku, ładniutki jesteś a powiedz kochałeś się już kiedyś z...? Wolę dziewczyny choć jestem bi, jestem prawiczkiem jeszcze. Prawiczek oh marzenie - jęknął Pan Zbyszek. Zdjął bluzę i koszulkę i moim oczom ukazała się mocno owłosiona klata ze sporym brzuszkiem. Znów się do mnie przytulił i muskał moja szyję swoim wąsem. Po chwili ściągnął moja koszulkę. Zaczął jeździć dłońmi po mojej klatce chwaląc moją muskulaturę. W końcu zsunął sobie spodnie razem z moimi. Miałem na sobie tylko slipki. Pan Zbyszek ...
    ... zdjął majtki moim oczom ukazał się średniej wielkości penis i całkiem spore jajka. Obróć się tyłem, a teraz ściągnij majtki - wyszeptał. Ale dupcia!! - jęknął. Jaki śliczny tyłeczek aleś ty zgrabny - powiedział łamiącym głosem. Podszedł do mnie od przodu. Opuścił wzrok i wpatrywał się w moje przyrodzenie. Przyciągnął mnie do siebie tak że stykaliśmy się penisami. Ręce Pana Zbyszka wylądowały na moich pośladkach. Stanął mi. Wciąć bylem strasznie spięty. Pan Zbyszek patrzył mi głęboko w oczy i po chwili jego usta zanurzyły sie w moich. W pewnym momencie dłonie pana Zbyszka wylądowały na moich ramionach. Nacisnął i dał do zrozumienia że mam ukleknąć. Gdy to zrobiłem wsunął mi do ust swojego penisa. Robiłem loda. Po chwili wylądowałem na łóżku na plecach, Pan Zbyszek sie położył na mnie, spletliśmy się i zaczęlismy się ocierać o siebie. Moje spięcie zaczęło spadać a podniecenie rosło. Zacząłem pojekiwać a na mojej twarzy zagościła błogość. Językiem ciała zacząłem dawać do zrozumienia że chcę tego iż jest mi naprawdę dobrze. Że czerpię radość z seksu. Pan Zbyszek to wyczuł, przerwał ocieranie popatrzył sie na mnie maślanym oczami i wstał ze mnie. Mi tez kazał wstać. Wziął z łóżka poduszkę i położył na stole. Przełoż się przez stół - wyszeptał. Po chwili usłyszałem szelest, obróciłem głowę - tak pan Zbyszek zakładał prezerwatywę. Otworzył też tubkę z lubrykantem i wycisnął sobie na penisa, rozsmarował go. Potem poczułem zimny żel na moim kakaowym oczku. Palec pana Zbyszka dokładnie ...