1. Prawdziwa historia. Suka z auta.


    Data: 08.05.2018, Autor: Samanta, Źródło: Lol24

    ... samochodu, posadził na masce i jedną nogą rozwarł moje uda, silnymi dłońmi uwalniając moje piersi z głębokiego dekoltu sukienki. Wszedł we mnie gwałtownie po same jądra, a ja od razu objęłam go nogami w pasie niczym pająk. Opadłam plecami na maskę auta i zacisnęłam mocno powieki, gdyż M. zaczął ślizgać się we mnie jak szalony. Pochylił się nade mną i całował po szyi, grzmocąc biodrami na oślep, myślałam, że postradam zmysły. Bzykał mnie jak nigdy przedtem, ssąc przy tym moje sutki a dłonie zaciskał na pośladkach. Nigdy wcześniej nie czułam się tak brana w posiadanie. Otworzyłam oczy i zdałam sobie sprawę, że znajdujemy się pośrodku pola, zaraz pod ogromnym wiatrakiem, którego śmigła w tę bezchmurną noc obracały się leniwie. Zakręciło mi się w głowie a mój kochanek nie zwalniał tempa. Trzymał mnie teraz mocno za biodra i zataczając koła zagłębiał się we mnie coraz to mocniej i mocniej, sycząc przy tym dziko. Moje mięśnie zaczęły się zaciskać. Jednak on nieoczekiwanie wyszedł ze mnie. Złapał mnie za przeguby i przewrócił na brzuch, momentalnie przygniatając swoim ciałem. Moje dorodne piersi rozpłaszczył się na masce auta. Złapał dłońmi moje pośladki i ...
    ... rozwarł je bardzo mocno, sprawiając mi ból. Jego usta znalazły się na mojej szyi, a język zawędrował do mego ucha w momencie kiedy zdecydował się zapakować penisa w moją pupę. Poczułam się kompletnie wypełniona, prawie straciłam zmysły, zaczęłam krzyczeć. Mój kochanek sprawiał mi ból, a przy tym niesamowitą rozkosz, kiedy tak pieprzył mnie w tyłek. W pewnym momencie wszedł na tyle głęboko, że poczułam jego jądra obijające się o moją łechtaczkę. To było dla mnie za dużo. Nie mogąc się ruszyć, totalnie zdominowana przez zwierzę w które zmienił się mój mężczyzna zaczęłam kwilić i wić się pod nim, aż wreszcie zawyłam przeciągle, a z oczu pociekły mi łzy. Mojemu M. było jednak mało, gdyż nadal pieprzył mnie, już teraz dysząc ciężko i wbijając mi palce w pośladki. W końcu klepnął mnie tak mocno w pupe, że aż podskoczyłam, w tym samym momencie poczułam skurcze jego penisa, a on zawył i opadł na mnie przygwożdżając moje ciało do maski auta. Nie mogłam się poruszyć, aż po chwili wyszedł ze mnie, a ciepła sperma pociekła po moim udzie. Odwróciłam się do niego, a on cmoknął mnie w czoło i pogłaskał po policzku.
    
    - Dobra suczka – szepnął i zatopił twarz w moich włosach. 
«123»