1. MW-Grecja Rozdzial 11 Historia Dorki


    Data: 25.12.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania

    Dziewczęta opalają się nad basenem, właśnie skończyliśmy niezłe figle, odpoczywają. Ja, szczęśliwie dla całej historii, jestem akurat w domu, przygotowuję coś zimnego do picia. Nad ogrodzeniem szerokim łukiem przelatuje piłka i wpada prosto do basenu. Dziewczęta patrzą zaintrygowane. Po jakimś czasie żywopłot na wprost basenu zaczyna żyć własnym życiem, porusza się, woła „o kurwa” i wreszcie z trzaskiem łamanych gałęzi wydala z siebie nastoletnie dziewczę. Dziewczę wygląda jak półtora nieszczęścia: podrapane, miejscami do krwi, w rozdartej i zadartej sukience (majtki ma), z rozczochranymi płomiennie rudymi włosami i rozbitym kolanem, które sobie masuje. Do czasu, aż spostrzega pięcioro dziewcząt wpatrujących się w nią szeroko otwartymi oczyma ze swoich leżaków. Dodam – nagich dziewcząt. Dziewczę zamiera z równie szeroko otwartymi oczyma. Wreszcie wydaje cichy jęk i siada z impetem na tyłku znów masując kolano. To zdejmuje czar z moich dziewczyn. Zrywają się z leżaków i biegną do Dziewczęcia.
    
    Podnoszą je wspólnym wysiłkiem z ziemi i podprowadzają ostrożnie do leżaka. Kaśka, najbardziej przytomna, biegnie do domu, żeby mnie ostrzec i zarazem po apteczkę. Przemywa Dziewczęciu zadrapania i opatruje kolano, najwyraźniej tylko lekko ale boleśnie stłuczone. Wreszcie zaczynają rozmawiać. Dziewczę się tłumaczy.
    
    - Ja was bardzo przepraszam, chciałam bratu piłkę… I patrzy na piłkę podskakującą lekko na wodzie.
    
    - Może któraś przerzucić? Najlepiej przez furtkę, tam braciszek ...
    ... czeka.
    
    Natka wskakuje do basenu, łapie piłkę i biegnie do furtki. Przerzuca piłkę, słyszy – „Dzięki siora”. Przekazuje informację, że „siora” przyjdzie później i przybiega z powrotem. Dziewczę zapatrzone we wdzięcznie rozbujane melony Natki, rozsiewające na wszystkie strony kropelki wody, daje radę tylko wyjąkać:
    
    - Dziękuję.
    
    Zebrawszy myśli daje wyraz swemu zaintrygowaniu.
    
    - Często się tak opalacie?
    
    - Znaczy na golasa? Zawsze! To nasza plaża nudystów.
    
    - Nudystek znaczy?
    
    - No…niezupełnie.
    
    - To chłopaki też tu są?! – Dziewczę rozgląda się wystraszone. Ogarnia sukienkę, z którą Kaśka, opatrując kolano i dezynfekując zadrapania obeszła się raczej bezceremonialnie.
    
    - Teraz nie, ale bywa tu taki jeden, no… Właściciel. Jest w porzo. Bardzo go lubimy.
    
    - I nie przeszkadza wam, że na was gołe patrzy?
    
    - Nawet to lubimy, młode i zgrabne jesteśmy. Jak i ty. Podnosi nam to samoocenę, a jemu… - Majka milknie nagle, dostawszy sójkę w bok.
    
    Wprawdzie zgrabne biodra Dziewczęcia i jej szczupłe uda zniknęły właśnie pod sukienką, ale one widziały dość, by stwierdzić, że Dziewczę jest w moim typie.
    
    - Na niego też miło popatrzeć… - Dodaje Lola
    
    - Też się możesz się z nami poopalać, choćby zaraz, i tak na razie nigdzie nie pójdziesz z tym kolanem.
    
    Dziewczęta wyraźnie zagięły na nią parol, spodobało im się to Dziewczę. Te płomienne zorze na głowie, zielone oczęta do kompletu. Teraz również rumieńce.
    
    - Jesteśmy Ala, Lola, Kaśka, Majka i jej siostra Natka.
    
    - ...
«1234...»