1. MW-Grecja Rozdzial 11 Historia Dorki


    Data: 25.12.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania

    ... Ile masz lat?
    
    - I jak ci na imię?
    
    - Dorka, no Dorota, ale nikt tak do mnie nie mówi. Wczoraj skończyłam piętnaście. Właśnie szłam spotkać się z koleżankami, miałyśmy świętować. I braciszkowi wypadła piłka na ulicę, i ten gnojek od sąsiadów, dres, pierdolona łysa pała, kibol jebany kopnął ją tak potężnie, że aż tu wylądowała. W jaja bym go kurwa kopnęła!
    
    Dziewczęta ostatecznie orientują się, że Dziewczę to „swoje ludzie” i zaczynają naciskać.
    
    - No, Dorka, zrzucaj łaszki, złap trochę słońca. Dziewczyn się wstydzisz? Ty powinnaś się wstydzić, jedyna tekstylna.
    
    - Zabawne z was dziewczyny, czuję, że was polubię. I chętnie się poopalam. Nago, nago, nago – podśpiewuje i wybucha śmiechem. Rajcuje mnie to słowo – Nago, nago, nago…Dorka schyla się, by rozsznurować tenisówki…
    
    - Auć!
    
    To przez to kolano. Dziewczyny rzucają się pomagać. Zzuwają Dorce pepegi, ściągają sukienkę. Zostają majtki. Takie zwykłe, białe, bawełniane. I ładnie wypełnione w kroku. Stanika Dorka nie nosi, przy jej filigranowych cyckach byłby zbędnym balastem.
    
    Dorka ma już kciuki za gumką majtek, ale znów się waha. Dziewczyny nie naciskają.
    
    - Pójdę przeprać ci tę sukienkę – ofiarowuje się Natka – takie plamy z trawy, jak wyschną, to ciężko schodzą. Bez obawy, zdąży wyschnąć, na razie i tak nigdzie się nie wybierasz.
    
    - Dzięki! To moja najładniejsza… Jak ja się wam odwdzięczę?
    
    - Wyskakując z majtek – niecierpliwi się Majka.
    
    - Hahaha… no już dobrze – Dorka pozbywa się ostatniej części ...
    ... garderoby.
    
    - Też upaprane ziemią – Natka porywa je wraz z sukienką, biegnie do domu. Teraz dziewczęta mają Dorkę na widelcu, w takim stanie nigdzie im nie ucieknie.
    
    - O, jak ci ładnie cipka zarosła. To ty wszędzie ruda…
    
    Dorka się waha, ale tylko trochę.
    
    - Tak ją nazywam. Ruda – drapie się po cipce – Ruda Norka.
    
    - Ja mam Pana Pierożka – Ala wypina Pierożka. - Jest jeszcze zupełnie łysy. Niedawno skończył czternaście. Mogę? - I nie czekając na pozwolenie głaszcze rude futerko. – Jakie mięciutkie, zobaczcie same, dziewczyny; kiedy ja się doczekam…
    
    I ani się Dorka nie obejrzała a już trzy następne dłonie głaszczą jej Rudą.
    
    - Żebyś sobie tylko nie pomyślała, że my to jakieś lesby, czy co! – Mówi Lola, muskając te bujne, rude kłaki. - Nowoczesne dziewczyny jesteśmy i żadnych wyzwań się nie boimy. Z żadnej strony – dodaje, dość dwuznacznie.
    
    - No, czego jak czego ale wyzwań to ja się nie boję.
    
    - A czy Ruda Nora miała już swojego lokatora? – pyta filuternie Majka, wywołując kolejny rumieniec na buzi Dorki.
    
    – No co ty! Nam, dziewczynom możesz powiedzieć, my też ci powiemy!
    
    - Miała, miała - śmieje się Dorka.
    
    - No bo urodziny z dziewczynami świętujesz….
    
    - Bo to było jednorazowo, no, kilkurazowo a potem dupa! Gnojek to był i tyle, jeszcze mnie, kurwa, trzęsie. Najpierw piękne słówka, a potem… - Macha ręką. – Przesiadł się w locie na moją kumpelę. To już wolę seks bez zobowiązań.
    
    Dziewczęta dostrzegają swoją szansę.
    
    - To tak, jak my, wszystkie ...
«1234...»