1. Wakacyjny seks - cz. 10 - koniec wakacji to nie koniec świata


    Data: 28.12.2018, Autor: erasmus, Źródło: Lol24

    ... zasłonięte firanką i spore okno na ich poddaszu, otwarte. Była w takim miejscu, że nie było jej widać z dołu ani innych domków, niższych niż nasze. Wyglądała na młodsza ode mnie, stawiał bym na 16 lat, ale bardzo dobrze rozwinięta. Miała olbrzymie cycki. Wielkie, wiszące z dużymi sutkami. Była grubawa i widać było nieco tłuszczyku na brzuchu. Jej cipka była całkiem gładka. Dopiero po chwili, zauważyłem, że ma w niej wibrator. Była bliska orgazmu. Szybko wyskoczyłem z ciuchów (ach, to przyjemne uczucie bycia nagim!) i zacząłem walić. Ciałem dziewczyny wstrząsały skurcze. Wtedy rozległo się nawoływanie - "Agata! Pora jechać.” Dziewczyna zerwała się. Narzuciła na siebie tylko sukienkę, w której kieszeń wsadziła majteczki, zamknęła okno, po czym ruszyła na dół. Trysnąłem spermą do zaciśniętej dłoni, kiedy wchodziła do samochodu rodziców.
    
    Kiedy porządkowałem coś w ogródku, zauważyłem czerwony kształt na trawniku domku obok. Podszedłem bliżej i po chwili trzymałem w dłoniach wilgotne czerwone stringi. Były dosyć spore, więc nie miałem wątpliwości, że należały do dziewczyny, którą widziałem. Musiały jej wypaść jak szła do samochodu. Powąchałem je. Czułem jak mój kutas sztywniej od słodkiego zapachu cipki. Szybko wszedłem na strych, zrzuciłem z siebie ogrodniczki, które ubrałem na nagie ciało i spuściłem się obficie na podłogę. "Cholera, tylko więcej sprzątania” – pomyślałem.
    
    ***
    
    I w końcu stało się. Początek roku szkolnego. Po pijackim weekendzie z kumplami, w czasie ...
    ... którego kilka razy wychodziłem na strych, spuścić się wąchając majtki grubaski (które leżały teraz bezpiecznie schowane w kacie strychu). Wiadomo, że było mi żal takich zajebistych wakacji, ale z drugiej strony spoko będzie codziennie spotykać kumpli. I nasze klasowe dupeczki, z Natalką na czele.
    
    Natalka. Metr sześćdziesiąt pięć. Podwójne D, 75. Słyszałem kiedyś jak rozmawia o tym z koleżanką. Potem podszedłem do sklepu z bielizną i nie mogłem uwierzyć, jak wielkie są. Cudowne balony, zrobiłbym wszystko, żeby je zobaczyć. Zawsze się koło niej kręciłem, ale póki co bez efektów.
    
    Ale laski z mojej klasy, nawet Natalka wyglądały jakoś inaczej. Po przeżyciach wakacji, stały się znacznie mniej atrakcyjne. Za to nasza klasa się powiększyła. Wychowawczyni przedstawiła naszej klasie… bliźniaczki. Dwie blond sztunie. Wysokie, szczuplutkie. Od razu w głowie zaczęły mi się pojawiać myśli o trójkąciku. A ponieważ jako jedyny byłem na tyle odważny, żeby zagadać, wkrótce śmialiśmy się razem opowiadając o wakacjach. Widziałem zazdrosne spojrzenia moich kolegów. Ale i… Natalki.
    
    Poszedłem do toalety, ale zanim zdążyłem zamknąć drzwi, do kabiny weszła Natalia. Zamknęła za sobą drzwi i szybkim ruchem zdjęła spod galowej spódniczki czarne stringi. Złapała moją dłoń i położyła ją na swojej cipce. Była mokra i nieco zarośnięta. Szybko zająłem się jej łechtaczką. Doszła po kilku ruchach. Złapałem jej drżącą dłoń i położyłem na moim rozporku. Szybko wyciągnęła mojego fiuta z majtek i zaczęła go ...