-
Słodki master cz. 1
Data: 09.05.2018, Kategorie: Geje Autor: LittleEngineer, Źródło: Pornzone
... pewny siebie. Taki chuderlak, a nie boi się 5 lat starszej góry mięśni. Już wiedziałem, że różni się od tych wszystkich ciot. - To... Po co się rozpakowujesz? - Nie umiałem wydusić z siebie innego zdania. - Bo lubię schludność. - Odpowiedział spokojnym tonem, po czym odwrócił się na piętach i wrócił do rozpakowywania się. - To ja... Idę do kumpli. - Powiedziałem zdezorientowany, wycofując się. - Mhm. - Odparł. Wyszedłem i pewnym krokiem zmierzałem do pokoju numer 9, w którym zakwaterowani byli moi kumple. A tam już z górki. Piwo, fajki, wódka. Kiedy do nich wchodziłem słońce zachodziło za horyzontem i powoli robiło się ciemno. Impreza mijała na luzie. Gadaliśmy o wszystkim, lecz chłopaki zaczęli drążyć temat lasek. Szybko mnie to znudziło, dlatego też wlewałem w siebie coraz to większą ilość alkoholu. I tyle pamiętam z tej całej nocy. Dopiero widok, który ujrzałem po obudzeniu się mnie zadziwił. Leżałem nago w swoim łóżku, a przede mną był... Adrian! Obejmowałem go swym ramieniem. Szybkie spojrzenie w dół - Tak, oboje jesteśmy całkowicie nago. Nie zaprzeczam, byłem zszokowany tą sytuacją. Tyle pytań, a ja wpatruję się w jego goły tyłek. Czy my to zrobiliśmy? Jak znalazłem się w pokoju? Skąd wiedział, że jestem gejem? Muszę sprawdzić godzinę... 5:19, zbiórka jest o 9. Czyli jest jeszcze sporo czasu... To dziwne, dobrze mi się obejmuje Adriana... Chyba mógłbym jeszcze na chwilę zasnąć.... Ale chwila, co jest? Adrian się budzi. Odwraca się w moją ...
... stronę. - O dzień dobry misiu. - Powiedział tonem, którego u niego jeszcze nie słyszałem. Był taki... Słodki. - Jak się spało? - - Czy my to zrobiliśmy? - Zignorowałem pytanie chłopaka i zadaję własne. - Misiu nie pamiętasz? Było nam świetnie. - Powiedział, po czym wtulił się w moją lekko owłosioną, umięśnioną klatę. - Ale... Ja nic nie pamiętam. - - Oj no nic dziwnego, jak wróciłeś to byłeś lekko pijany. - Mówił uroczo uśmiechając się. - Ale za to jak mnie zdobyłeś, to porządnie. - Powiedział po czym lekko się zaśmiał. - Oh... Dobrze ci było? - Zapytałem. Obrócił mnie tak, że leżałem na plecach a on na mojej klacie. Nasze penisy w wzwodzie dotykały się. Byłem okropnie podniecony tą sytuacją. - Dobrze? Było idealnie. - Mówił, kładąc się na mojej klacie. - Właściwie to... Prawie idealnie. Bo widzisz... A nie ważne, i tak się nie zgodzisz. - - Co takiego? - Zaciekawił mnie ten chłopak. - No bo... Mam taką ukrytą fantazję... Ale pewnie i tak nie będziesz chciał tego zrobić. - Mówiąc to, sprawił wrażenie smutnego. - No powiedz, może się zgodzę! - - Bo ja zawsze chciałem obciągnąć komuś... Związanemu! - Mówił to, jakby się tego wstydził. Tego się nie spodziewałem. Ten chłopak ma nieźle zrytą banię! Podoba mi się to! - Czyli... Chciałbyś mnie związać i obciągnąć? - Zapytałem niepewnie. - Tak... - Powiedział wstydliwie. Pomyślałem, skoro i tak mi stoi... To czemu nie! Szalony pomysł, ale takie właśnie lubię! - Okej! Zwiąż mnie, tylko odwiąż jak ...