Kobiety mojego życia - Rozdział 4
Data: 29.12.2018,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: Aga, Źródło: Fikumiku
... nie wierzę, że właśnie trzymam kutasa w twojej cipce! - A co to takiego....cipa to cipa....moja, czy inna....wszystkie są takie same... - Ale to twoja zawsze mi się marzyła....a wiedziałem, że nigdy jej nawet nie zobaczę... - No zobacz....a teraz zatapiasz w niej swojego wacka....i jakie to uczucie? - Nie do opisania.... – przyznał Paweł. Tyle razy wyobrażał sobie tę scenę, a teraz naprawdę w niej uczestniczył. Pieprzył kobietę swoich marzeń. W końcu wszedł w nią kutasem aż po same jaja które zaczęły obijać się o jej pośladki. - Ciaśniej tam niż przypuszczałem – przyznał. - Więcej wrażeń dla ciebie.... - Heheh.... - Co cię tak rozbawiło...? - A nic....tylko.....wszyscy sobie zawsze myśleli, że jesteś jakąś demonicą seksu.... - I, że mam szparę mogącą zmieścić w środku gaśnicę? - Coś w tym stylu.... - Widzisz, masz teraz dowód na to, że nie warto wierzyć plotkom.... W końcu się zaczęło. Paweł zaczął powoli, rytmicznie posuwać Monikę, za każdym razem wchodząc w nią do samego końca. Cały czas nie spuszczał wzroku z jej wygolonej cipki, patrzył jak jego kutas się w niej zanurza.... - Ohhh, ohhhhh – Monika zaczęła cicho pojękiwać. W końcu uprawiała seks z facetem, który nie był jej mężem. Była z siebie bardzo zadowolona, że w końcu się przełamała. Żałowała co prawda, że nie jest to Michał, ale w tej chwili liczyło się tylko to, że znowu uprawiała seks. Cudownie było znowu czuć jak twardy penis penetruje jej wnętrze. – Mmmhmmm......możesz trochę przyspieszyć....nie bój się, nie ...
... zacznę krzyczeć.... - Heheh, tego się obawiałem....ale skoro tak mówisz... – Paweł zachęcony przez Monikę znacznie przyspieszył swoje ruchy. - Ohhh taaak.....pieprz mnie Pawełku.... – zachęcała go seksownym głosikiem Monika – Pieprz mnie mocno.... - Sama tego chciałaś..... – oznajmił Paweł i przyspieszył jeszcze bardziej. Nie było to jakieś zawrotne tempo ale wystarczyło, żeby maksymalnie pobudzić Monikę. Miała ona w końcu takie braki, że nawet największy nieudacznik byłby w stanie ją zaspokoić. A Pawłowi wcale nie szło aż tak źle... – Ohh taaak Moniaa.... - Ohh tak, taaak....pieprz tą moją cipkę.....zawsze chciałeś ją przelecieć....nie spraw jej teraz zawodu..... - Nie mam zamiaru – odrzekł Paweł chwytając Monikę za nogi by mieć pewniejsze oparcie. Pieprzył ją z całych sił, starając się jednak nie robić zbyt dużego hałasu. Mimo to ich ciała i tak z echem obijały się o siebie. Monika wydawała się w ogóle nie zwracać na to uwagi. Paweł jednak wolał być czujny. Nie chciał zostać przyłapany na seksie z Moniką, chociaż wiedział, że zaimponowałby tym wszystkim kolegom z pracy. - Ohh Pawełku.....weź mnie od tyłu.... – poprosiła nagle Monika. - Od tyłu mówisz..... - Taaak.... – odpowiedziała Monika podnosząc się z biurka i odwracając się tyłem do partnera. Wypięła tyłek zachęcająco nim kręcąc – Uwielbiam być brana w ten sposób.....to jedna z moich ulubionych pozycji.... - Dobrze więc.... – ucieszył się Paweł, mogąc w końcu porządnie przyjżeć się tyłkowi Moniki.... – Wow.....masz boską ...