Kobiety mojego życia - Rozdział 4
Data: 29.12.2018,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: Aga, Źródło: Fikumiku
... stronie... - P: Muszę się na czymś teraz skupić, żeby przestać ciągle o tym myśleć... - M: O czym? O tym jak ci obciągałam? Czy o tym jak pieprzyłeś mnie od tyłu przy swoim biurku? A może o tym jak wylizywałeś mi dupcię, hmm? - P: O tym wszystkim heh, i wcale mi w tym nie pomagasz.... - M: Wiem, straszna jestem....ciągle jeszcze czuję jak wchodziłeś nim w moją ciasną norkę... - P: Śmiało pisz tak dalej, a zaraz wpadnę do twojego biura i naprawdę to zrobię... - M: Mój drogi, jeśli chcesz mnie jeszcze kiedyś przelecieć....musisz się bardzo, ale to bardzo postarać....nie pieprzę się z kolegami z pracy ot tak, bo mam na to ochotę....na mój tyłek trzeba sobie zasłużyć... - P: Taki mam plan. Już nie mogę się doczekać aż znowu poczuję jak mój Wacek znika w twoich ustach... – Monia zauważyła, że Paweł robił się śmielszy z każdą kolejną wiadomością. - M: Oj....może minąć jeszcze trochę czasu zanim znowu to poczujesz....więc lepiej uzbroj się w cierpliwość. - P: Zrobię wszystko co się da by trwało to jak najkrócej... - M: Powodzenia... Po tej wiadaomości Paweł przestał ...
... już odpisywać. Widać wiedział, że nadszedł koniec tej pogawędki. Nie smuciło go to jednak ani trochę. Przepełniała go olbrzymia radość na myśl o tym, że pisasł sobie zbereźne smsy z Moniką. Do tej pory robił to jedynie w swojej wyobraźni kiedy walił sobie konia. Teraz jednak mógł się poszczycić tym, że działo się to naprawdę. Tymczasem Monika zaczęła się zastanawiać czy aby dobrze zrobiła decydując się na numerek z Pawłem? Okazało się, że chłopak był na nią niesamowicie napalony i przez to, że się z nim bzyknęła mógł zacząć być bardziej nachalny i zaczepiać ją częściej niż by sobie tego życzyła. Chociaż uprzedziła go by tego nie robił. Uspokoiła się trochę gdy na koniec pracy pożegnali się jak za każdym razem, bez żadnych podtekstów odnośnie zajścia w jego biurze. W domu nie myślała o tym za dużo. Miała obawy, że gdy zobaczy Krzycha zacznie mieć jakieś wyrzuty sumienia, że pieprzyła się z innym facetem, ale na jej szczęście znowu zaczął ją denerwować więc dużo się nie odzywając zajęła się synkiem. Odbyty stosunek sprawił, że stała się znacznie mniej nerwowa....