1. Kobiety mojego życia - Rozdział 4


    Data: 29.12.2018, Kategorie: Rodzinka, Autor: Aga, Źródło: Fikumiku

    ... wąziutka szparka....wszyscy zawsze podejrzewali, że Monika rucha się tyle, że w jej cipę można by pakować całą pięść. Okazało się jednak, że była ona znacznie mniej używana i Paweł bardzo się cieszył, że miał okazję się o tym dowiedzieć i przekonać na własnej skórze. Najbardziej jednak cieszył się z tego, że zobaczył ją nago, widział jej piersi, tyłek i cipkę, wszystko to czego zawsze był ciekaw, a także z tego, że wybrała właśnie jego i to przed nim zdecydowała się obnażyć. Jej powody interesowały go nieco mniej, ale też się nad tym zastanawiał. Jej mąż musiał być niespełna rozumu, zaniedbując ją w sypialni. Nie mniej jednak wiedział, że to będzie zajebisty dzień....a także reszta czasu spędzonego w tej firmie w towarzystwie Moniki, kobiety której tak pragnął i która jakby się tego domyślając oddała mu się w jego biurze. Monika również zaczęła podliczać za i przeciw po odbytym numerku z Pawłem. Idąc do swojego biura czuła jeszcze w ustach smak jego spermy, którą nie mogąc się powstrzymać wyssała z jego kutasa do ostatniej kropli. Wchodząc do biura i zasiadając za swoim biurkiem, czuła olbrzymią satysfakcę i zadowolenie z samej siebie. To czego się najbardziej bała, czyli moment przełamania się i oddania się w ramiona obcego faceta było o wiele łatwiejsze niż przypuszczała. I o wiele bardziej podniecające....fakt, że rozbierała się przed facetem który na nią leciał i napalał się na nią każdego dnia oraz to, że spełnia się jego największe seksualne marzenie dodawało ...
    ... Monice niesamowitych skrzydeł. Sam przebieg stosunku nie był może taki jak z opowieści jej siostry z udziałem Michała, ale nie był też jakiś beznadziejny. Już samo to, że Monika od paru lat nie odbyła prawdziwego stosunku z mężczyzną wystarczyło, żeby odczuła z niego niesamowitą rozkosz. Gdy robiła Pawłowi loda.....to pewnie jej sprawiało to więcej przyjemności niż jemu. Chociaż akurat w przypadku Pawła mogło być podobnie, ponieważ Monika wiedziała, że była kobietą o której od zawsze marzył. Gdy w końcu zaczęli się kochać, i po raz pierwszy od ośmiu lat Monika poczuła w swojej cipce innego penisa niż ten należący do Krzyśka...poczuła się niesamowicie. Tak jakby po ośmiu latach noszenia tych samych ubrań w końcu przebrała się w nowe. Nie miała absolutnie żadnych wyrzutów sumienia, że oddaje się cielesnym uciechom z innym facetem. Krzysiek już dawno zrezygnował z tego przywileju. Przestał z nią sypiać, wpadał w złość gdy Monika prosiła go o seks...sam się więc o to prosił. Swoją ignorancją sam zachęcił ją do szukania innego rozwiązania....a jeśli myślał, że Monice wystarczy zadowalanie się samej poprzez masturbację....no to cóż....grubo się mylił. Może gdyby byli małżeństwem z pięćdziesięcio letnim stażem, dała by sobie spokój. Ale ona miała dwadzieścia osiem lat...i potrzeby sięgające nieba. Seks z kolegą z pracy był jej pierwszą myślą. Wzbraniała się przed tym co prawda, nie chcąc wywołać w pracy skandalu. Nie mogła jednak już dłużej wytrzymać, wybrała najlepszego do tego celu ...
«12...252627...»