1. Prawda czy Wyzwanie - Zmiana reguł cz.2


    Data: 29.12.2018, Autor: EruQ, Źródło: Lol24

    - Kurwa mać..! - Uciskałem ranę.
    
    - Nieźle Cię trafił. Jak wyjedziemy za miasto, to muszę Cię opatrzyć.
    
    - I obudzimy tego dupka.
    
    Po paru minutach Rafał zjechał z trasy do pobliskiego lasu. Zgasił samochód i poszedł do bagażnika po apteczkę. Rozpiąłem jedną stronę kajdanek i przyczepiłem je do fotela kierowcy, by dziewczyna nie uciekła. Trzęsła się ze strachu. Wysiadłam na zewnątrz.
    
    - Siadaj na masce i ściągnij koszulę.
    
    Po jej zdjęciu Rafał zaczął obmywać ranę. Krzywiłem się z bólu, ale mina Rafała skrzywiła się bardziej.
    
    - Co jest?
    
    - Kula utknęła w środku, trzeba jechać do szpitala.
    
    - Nie możemy! Mogą nasz szukać.
    
    - To, co robimy?
    
    - Musisz ją jakoś wyciągnąć.
    
    - Niby jak?
    
    - Mogę pomóc. - Odezwała się dziewczyna. - Moja mama pracowała jako pielęgniarka w szpitalu, więc trochę widziałam co i jak się robi.
    
    - Zamknij mordę! - odezwał się dochodzący do siebie Michał.
    
    Wyciągnąłem za spodni broń, po czym ruszyłem w stronę auta, mierząc w Michała.
    
    - Ty plugawy skurwielu... Wysiadaj!
    
    - Spokojnie Adam, jesteśmy przyjaciółmi! - Krzyczał przerażony.
    
    - Stul kurwa mordę, przyjaciele nie wciągają innych w takie gówno. - puszczały mi nerwy. - Rafał rozkuj dziewczynę. I pilnuj tego dupka.
    
    - Z przyjemnością. - wykonał moje polecenie.
    
    - Wioletta tak? Na pewno dasz radę to wyciągnąć.
    
    - Dam, ale potrzebuję jakich szczypiec. - odrzekła.
    
    - Chwilę mam w bagażniku skrzynkę narzędziową, może będą jakieś. - znalazł.
    
    - Macie wódkę? - ...
    ... zapytała.
    
    - Tak. - ściągnąłem do schowka w samochodzie. - Miała być dobra zabawa.
    
    - Napij się trochę, będzie bolało. A resztę daj mi, muszę je czymś zdezynfekować.
    
    Gdy to zrobiła, oparłem się o samochód, nadstawiając bark. Zanurzyła szpiczaste końcówki w ranie, wiercąc w niej. Bolało jak cholera, ale na szczęście udało się jej zrobić to szybko. Na koniec polała ranę i oparzyła ją gazą wraz z bandażami.
    
    - Dziękuję, ale idź teraz do samochodu, proszę. Rafał skuj ją z powrotem.
    
    Ubrawszy na siebie koszulę, ponownie ruszyłem w stronę Michała.
    
    - Gdzie dziewczyny?
    
    - Nie wiem. Pamiętam, aby dwóch mężczyzn. Wsiedli do auta, a jeden z nich powiedział "Wybierajcie od teraz tylko zadania" po czym uderzył mnie w twarz i straciłem przytomności.
    
    - Jeśli coś im się stało, rozjebie Ci łeb. - zaciskałem zęby ze złości. - Zbieraj się, jedziemy!
    
    Po paru godzinach byliśmy na miejscu.
    
    - To tutaj, ta willa na odludziu? - zapytałem.
    
    - Według aplikacji tak.
    
    "ZADANIE NR. 7 - ADAM - DOSTARCZ DZIEWCZYNĘ DO ŚRODKA. RAFAŁ I MICHAŁ - UDAJCIE SIĘ W WYZNACZONE MIEJSCE I CZEKAJCIE NA KOLEJNY RUCH”
    
    - A więc idę... Rafał trzymaj gnata, może się wam przydać. Chodź Wiola już czas.
    
    Prowadziłem ją po schodach, trzymając za skuty nadgarstek. W jej oczach widoczny był strach. Zapukałem do potężnych dębowych drzwi. Otwarły się.
    
    - Witam Pana i damę, proszę wejść do środka. - przywitał nas starszy facet.
    
    - Miałem dostarczyć tutaj tę dziewczynę.
    
    - Proszę iść na wprost. Ja ...
«123»