Darek i Tomek - Opowiadania Erotyczne

Darek i Tomek

Darek i Tomek

Poznaliśmy się na gejowskim czacie. Od dłuższego czasu, pomimo związku z kobietą, byłem tam stałym bywalcem. Podniecała mnie myśl, że stale, około tysiąca mężczyzn szukało seksu z innym facetem. I to w jaki bezpośredni i perwersyjny sposób! „Aktyw szuka pasa”, krzyczały litery z ekranu. „Obciągnę z połykiem” wołał ktoś inny. Opisy własnych wymiarów, wymiana zdjęć i już większość emanujących testosteronem samców była gotowa spotkać się z zupełnie obcym kolesiem, po to aby ulżyć swoim lędźwiom. Byłem ciekaw jak to jest. Sama myśl o tym, że dotykam innego fiuta niż mój własny, wywoływała u mnie erekcję. Okazjonalne walenie konia wraz z przygodnymi facetami przez skype'a, chociaż bardzo podniecające i przyjemne, przestało mi wystarczać. Miałem wtedy taką dyżurną fantazję. Chciałem uklęknąć przed młodym szczupłym chłopakiem, ściągnąć mu spodnie i jak najszybciej doprowadzić go ustami do wytrysku. Następnie całość nasienia miała trafić pomiędzy pośladki mojego kochanka jako poślizg dla mojego naprężonego członka. Ileż razy, na sama myśl o takim przebiegu wydarzeń, przelałem spermę. Chciałem spróbować wszystkiego sam. Zobaczyć jak to jest mieć w ręku pęczniejącego kutasa. Poznać jego smak, zapach i... No właśnie co. Zaprzątało to moje myśli i nie dawało spokoju.

Pisałem to z tym to z tamtym. Raczej jednorazowe pogawędki o tym co byśmy chcieli, co kręci, co podnieca. Nie czułem się do niczego zobowiązany. Tym bardziej, że znaczna większość bywalców nie oczekiwała ...

... niczego innego niż szybki niezobowiązujący seks. Nie to żebym miał coś przeciwko. Po prostu nie chciałem się spotkać z jakimś troglodytą, który potrafi wydusić z siebie niewiele więcej niż: „cze, sex?”. Poza takimi, przygnębiającymi przypadkami, trafiali się też bardziej rozgarnięci chłopcy i mężczyźni, z którymi przyjemnie było popisać. No ale decyzja zapadła i trzeba było sobie spośród tego urodzaju coś wybrać. Przyznać trzeba również, że znacznym ułatwieniem zadania był fakt, iż mieszkam w dużym mieście. Często było mi żal osób, które w mniejszych miejscowościach nie miały zbyt dużego wyboru i decydowały się na bylejakość. Lub na własną rękę.

Darek zagadał do mnie z konta o nick'u „dwóch24i34”. Od razu zaintrygowała mnie ta ksywka. Okazało się, że Darek jest w związku z młodszym od siebie chłopakiem o imieniu Tomek i szukają kogoś do trójkąta. Rozmowa była na przyzwoitym poziomie, a po wstępnych uprzejmościach i opisie zapytał czego oczekuję. Miłe. Odpisałem, że chciałbym spróbować jak to jest z facetem. Z tym, że nie jestem jeszcze zdecydowany i niczego nie obiecuję. Lubię mieć jasną sytuację, bez szans na rozczarowania. Tego wieczoru pogadaliśmy jeszcze chwilę na skype'ie. Z ekranu monitora patrzył na mnie dojrzały, ale nie stary, mężczyzna o łysej czaszce i miłym uśmiechu. Ogólne wrażenie sprawiał bardzo pozytywne a to dużo dla mnie znaczyło. Swoboda z jaką komunikowaliśmy się ze sobą była tym, na czym mi zależało najbardziej. Chciałem również zobaczyć jego chłopaka. ...