Darek i Tomek - Opowiadania Erotyczne

Darek i Tomek

... Niestety był w pracy. Postanowiliśmy jeszcze pokazać sobie na wzajem jakimi sprzętami dysponujemy. Spod luźnych spodni wyciągnął na wpół stojącego kutasa. Kilka szybkich świństewek i rozchylenie moich pośladków w kierunku kamery spowodowało, że jego ogier prezentował się w pełnej okazałości. Był średniej długości i niezbyt symetryczny, za to dość gruby. Pomimo, tego, że w porównaniu z moimi osiemnastoma centymetrami nie wyglądał szczególnie dumnie, to zapragnąłem go dotknąć. Podzieliliśmy się uwagami na temat wrażenia jakie na sobie wywarliśmy, po czym życzyliśmy sobie dobrej nocy.

Początkowo nie przywiązywałem zbyt dużej wagi do tej znajomości. Ot, kolejny wieczór, kolejna pogaduszka. Okazało się inaczej. Zgadaliśmy się jeszcze ze dwa razy. Raz nawet w momencie, gdy młodszy z nich, Tomek, był w domu. Od razu przeszliśmy na skype'a bo bardzo chciałem zobaczyć jak on wygląda. Moim oczom ukazała się znajoma twarz Darka a za nią młody, przystojny chłopak. Był szczupły ale nie chudy. Zapragnąłem zobaczyć go na żywo. Spodobał mi się dużo bardziej niż jego starszy partner. Natomiast myśl o trójkącie z nimi przesądziła o decyzji. Nie spieszyłem się jednak, z tym, żeby ich poinformować o moim postanowieniu. Przecież to byłby mój pierwszy raz a ja mogłem się jeszcze rozmyślić. Chłopcy jednomyślnie mnie zaakceptowali i wyrazili chęć na spotkanie. Powiedziałem wtedy, że na pewno się jeszcze skontaktujemy i wtedy zdecydujemy co dalej.

Kilka dni później wróciłem do domu lekko ...

... podchmielony. Może nawet trochę bardziej niż lekko. Dziś wydaje mi się, że to był czynnik decydujący o dalszym przebiegu tamtego wieczoru. Było dobrze po jedenastej, więc postanowiłem odpalić kompa, zwalić do jakiegoś przyjemnego porno i grzecznie iść spać. Nie byłem nawet tego świadom, jednak automatycznie zalogowałem się na konto skype. Darek od razu do mnie zagadał. Krótka pogaduszka i dowiedziałem się, że obydwoje z Tomkiem są w domu i mają ochotę się ze mną poznać na żywo. Lekko spanikowałem. Myślałem nawet, żeby się wykręcić. Stało się jednak inaczej. Rausz alkoholowy ułatwił mi decyzję, a szybkie „ok” wystarczyło żeby Darek zapytał za ile ma po mnie być. Oczywiście jak najszybciej. Czasu wystarczyło na prysznic. Już po dwudziestu minutach pod moje mieszkanie podjechało ładne Audi. Zdenerwowany czekałem od kilku minut na dole. Drzwi się otworzyły i już nie było odwrotu. Wsiadłem. W jednej chwili nerwy odpuściły. Przecież to był znajomy. Cóż z tego, że wirtualny. Okazało się, że moje wyobrażenie o nim znalazło potwierdzenie w rzeczywistości. Darek był bardzo sympatycznym gościem, a rozmowa kleiła się jakbyśmy znali się od dawna. Wkrótce byliśmy na miejscu. Jeszcze szybkie parkowanie i już szliśmy do mieszkania chłopaków. Dopiero teraz zauważyłem, że jest on pół głowy niższy ode mnie. Zapewne wynikało to z wcześniejszego opisu, ale widocznie nie zapamiętałem tego szczegółu. Z resztą nie przeszkadzało mi to. Po chwili byliśmy na miejscu. W drzwiach przywitał nas Tomek i od razu ...