1. Gorączka weselnej nocy


    Data: 12.05.2018, Kategorie: Creampie, Hardcore, Laski Autor: Ozyrys33, Źródło: Pornzone

    ... włosów na nagich plecach. Zrolowana w wałek sukienka na biodrach. Piersi rozpłaszczone na deskach stołu, dopełniały najbardziej podniecającego obrazu jaki było mi dane widzieć w całym życiu. Odwróciła głowę zdziwiona moim bezruchem i spojrzała w twarz. Zrozumiała. Widziałem to w jej oczach, bo uśmiechnęła się ciepło, ale nie zrobiła nic więcej. Ten obrazek zostanie ze mną na zawsze. Nie chciałem żebyśmy zbytnio ostygli, więc wbiłem się w nią znowu. Jęknęła, a po chwili jęczała już cały czas. W rytm każdego ruchu mojego fiuta. W tej pozycji rżnęło mi się ją znacznie lepiej. Chwyciłem w garść jej długie włosy, drugą ręką rozchyliłem pośladek, aby móc patrzeć na mojego fiuta opiętego ciasno przez jej cipkę. Przez długi czas nie liczyło się nic innego. Pieprzyłem ją tak mocno jak tylko się dało. Moje biodra uderzały o jej pupę, jądra klaskały o wzgórek łonowy. A fiut wbijał głęboko w jej wnętrze. Z zadowoleniem zauważyłem jej otwarte usta, przymrużone powieki i paznokcie drapiące stół. Była blisko. Ja też, ale nie chciałem żeby to skończyło się tak szybo. Być może mieliśmy przed sobą tylko tą jedna noc. Nadal był dla mnie nieznajomą z wesela. Nadal nie znałem jej imienia, tak jak ona mojego. Zwolniłem stopniowo. Zajęczała w proteście. Teraz wyjmowałem mojego fiuta całkowicie z jej cipki i wkładałem. Czasem tylko czubek, czasem mocno do końca. Wiedziałem co ...
    ... robię. Mój penis ma tę zaletę, że jego główka jest duża i dobrze zaznaczona. Po chwili takiej zabawy jej jęki nabrały nowej mocy i charakteru. Ja za to mogłem dokładniej się jej przyjrzeć. Wciągnąć w płuca słodki zapach rozgrzanej cipki, soków, perfum i potu. Nie mogłem jednak wytrzymać tak długo. Była super laską, pieprzenie i oglądanie jej było ponad moje siły, a słuchanie jej schrypniętych jęków, jeszcze pogarszało sprawę. Znów brałem ją ostro oboma rękami trzymając za biodra, żeby lepiej się wbijać. Czułem że nadchodzi koniec. Fala spermy strzeliła w nią, a ja ostatnimi ruchami wbiłem w nią jak mogłem najgłębiej. Krzyknęła. Jej pupa podskakiwała nabijając się na mnie spazmatycznie. Plecy wygięły. Stopy w szpilkach stukały o podłogę altany. Uspokajaliśmy się długie minuty, siedząc objęci na ławce. Nadal półnago. Potem dziewczyna obejrzała swoją garderobę. Przesiąknięte spermą i sokami majtki zdjęła i dorzuciła w kąt. Sukienkę miała pomiętą, a fryzurę potarganą. Makijaż rozmazał się w kącikach oczu. Może przez łzy? Nie mogła się tak pokazać na weselu. Odprowadziłem ją do samochodu i odjechała. Patrzyłem za nią dopóki światła nie zniknęły za zakrętem. Potem wróciłem, odnalazłem jej majteczki i ukryłem w kieszeni. To będzie jedyna pamiątka po niej. Dopiero teraz dotarło do mnie jakim jestem kretynem. Była dla mnie ideałem, a ja pozwoliłem jej odjechać. 
«123»