1. Dziadek z Nigerii - 4 -


    Data: 02.12.2022, Kategorie: Fantazja Twoje opowiadania Autor: Rogacz nr . 1, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    ... dobrze . Żona moja pocałowała go po francusku . Zaczął powolną pracę biodrami zanurzając chuja coraz głębiej za każdym pchnięciem . Szeroko rozstawione grube , potężne czarne uda , dawały mi idealny widok na jego krycie . Gdy nabrał już właściwego tempa, Zaczął rozkosznie wzdychać , tak jak moja żona . W tej chwili oboje byli poza światem realnym utopieni w niesamowitej , niebiańskiej rozkoszy , której nie każdy może doświadczyć . Ruchał ją prawie dziesięć minut i gdy przyspieszył nieznacznie ruchy , a grzyb jego chuja twardniał , co było można wyczuć w pipce jak pęcznieje , żona moja szeptała jemu na ucho - proszę , aby dał mi pan swoje piękne , czarne dziecko , chcę żeby mój brzuch puchł od pana dziecka , proszę dać mi do macicy pana płodne ziarno , niech pan zasieje głęboko w mojej macicy nowe życie , będziemy wraz z moim mężem dbali i wychowywali pana dzieci .  Murzyn wsparty na łokciach , patrzał w oczy mojej żonie i mówił - dam tobie moje dziecko moja piękna , cudowna kobieto , dam tobie nie jedno moje dziecko , dam tobie tyle dzieci ile będziesz chciała bo ja już jestem uzależniony od twojej pipki , teraz dam tobie mój afrykański , płodny juks , proszę przyjmij go do swojej macicy . Widać było gołym okiem , że to nie jest tylko zwykłe krycie i płodzenie dzieci - to było robione z miłością i całkowitym oddaniem . Murzyn westchnął , i dopchnął chuja do szyjki macicy a jego grzyb chlusnął pierwszy silny strumień juksu i nadal tryskał lina za liną gęstego płodnego juksu a ...
    ... pipka doiła jego trzon i grzyb . Leżeli tak ponad minutę i pieścili się nawzajem całując się i liżąc szyję i gładząc rękami po całym ciele . Ich języki tańczyły w ustach wymieniając ślinę . Po tych wszystkich pieszczotach , które się jeszcze nie skończyły , chuj murzyna twardniał na nowo w pipce mojej żony a on z uśmiechem zaczął ruszać biodrami raz w górę , raz w dół i ruchem okrężnym rozciągając pipkę na boki , lecz po chwili nabrał jednostajnego rytmu i ruchał ja drugi raz  . Ten stosunek trwał nieco dłużej bo ponad dziesięć minut i żona dostała od murzyna drugi wytrysk jego gorącej spermy . Gdy murzyn wyjął chuja z pipeczki mojej żony , ona dopiero po chwili poczuła ból lecz był to ból związany z kosmicznymi przeżyciami i orgazmami , które dał jej murzyn swoim potężnym , czarnym ogromnym i pięknym chujem . Położył się na plecach przygarniając moją żonę , która leżała na boku na piersi murzyna z jedną nóżką na jego dość grubym brzuchu . On tulił ją i całował jak największy skarb na ziemi . Ja stałem obok i byłem równie szczęśliwy , jak moja żona . Pipka mojej żony była zaogniona i bardzo zniszczona przez chuja murzyna i gdy jego juks pomału wypływał ze zmaltretowanej pipeczki mojej żony , chciałem go wylizać lecz nie zrobiłem tego . Miałem w ręce dużą podpaskę i podstawiłem ją pod pipkę i łapałem jego spermę na podpaskę . Gdy było już tyle , że spływała z niej na prześcieradło , przyłożyłem podpaskę pełną murzyńskiego juksu do jej obolałej , opuchniętej pipki i założyłem ...