1. Woźny - 2 -


    Data: 11.01.2023, Kategorie: Fantazja Twoje opowiadania Autor: Rogacz nr . 1, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    ... '' chcę cały twój juks aż do ostatniej kropelki '' - Murzyn powiedział , że bardzo by chciał , aby jej piękny , płaski brzuszek puchł od jego dziecka a cycuszki powiększyły się od mleczka , którym będzie karmiła jego dziecko . Ona uśmiechnęła się i schowała głowę pod jego piersią . W czasie ruchania włosy na jego piersi i brzuchu łaskotały moją żonę a zarost na brodzie , jej szyję . Murzyn po kilku szybszych pchnięciach westchnął i dopychając chuja głęboko , zaczął chlustać długimi , gorącymi strumieniami gęstego czarnego juksu opróżniając wielkie jądra , które unosiły się na przemian raz lewe , raz prawe a trzon grubego , czarnego jak smoła chuja , pulsował wysyłając w głąb pipeczki mojej żony ogromne ilości juksu . Jego jądra zostały opróżnione , pipka mojej żony doiła tego pięknego chuja wysysając resztki juksu , które pozostały w trzonie i łbie . Pipka moje żony pieściła chuja murzyna a on wsparty na łokciach , patrzał w oczy mojej żony i zapytał , czy chciałaby , aby Walter ją wychował ze swoim dzieckiem - ona odpowiedziała że musi uzgodnić to ze mną ale gdyby to ona decydowała , to już dawno byłaby zerżnięta przez chuja Waltera . Murzyn wyjął chuja z pipki mojej żony a ta włożyła sobie tampon do  dziurki , aby juks murzyna nie wypłynął . Leżeli tak na łożu i rozmawiali o powaleniu mojej żony potężnym chujem Waltera i marzyli o tym , abym się tylko zgodził . Żona moja leżała na boku na siwej , wielkiej piersi i gładziła jego brzuch , chuja , jądra i uda lecz w końcu ...
    ... powiedziała , że musi wracać do domu . Wstała , ubrała się i na pożegnanie pocałowała murzyna w usta a on powiedział , że chciałby , aby została u niego na noc . Ona odpowiedziała , że to nie wypada i wyszła z kotłowni gasząc po drodze światła . Chyba zawsze tak robili bo murzyn nie proponował jej odprowadzenia do drzwi . Po drodze dołączyłem do niej i szliśmy w milczeniu , lecz w samochodzie żona przytuliła się do mnie i pocałowała szepcząc ''dziękuję , kocham ciebie niezmiernie '' - ja też ciebie kocham bardzo moja piękna , jedyna kobieto na świecie . W domu rozmawialiśmy , a właściwie ja pytałem . Gdy żona obejmowała stanowisko dyrektorki w szkole , byłem na uroczystości i nie było Waltera jako pracownika , chciałem się dowiedzieć w jaki sposób się tam teraz znalazł . Żona powiedziała , że poprzedni dozorca opieszale i niedbale wykonywał swoją pracę a ona , któregoś dnia jadąc z pracy w deszczowy , chłodny wieczór , zauważyła siedzącego na przystanku murzyna . Wysiadła z auta , podeszła do niego i zapytała , co tutaj robi w tak chłodny , ponury wieczór  - wyjaśnił , że jest bezdomny , bez pracy i bez pieniędzy i jest głodny jak wilk . Wzięłam go do Mac Donalda , nakarmiłam wynajęłam jemu pokój w motelu i powiedziałam , że przyjadę po niego około siódmej i żeby był gotowy . Zabrałam go do szkoły i wymieniłam dozorcę z opieszałego na chętnego do pracy a było to rok i dwa miesiące temu i pracuje rzetelnie i sumiennie . Szkoła jest wysprzątana i czyściutka . A jak doszło do tego , ...