Wieczór panieński
Data: 30.01.2019,
Autor: Kicia, Źródło: Lol24
... przekształciła, teraz rozsiadłyśmy się wygodnie na kanapie, a Krzysiek kontynuował swój występ solo. Ściągnął porozpinaną już nieco koszulę. Dopingowany rozpiął spodnie, ale zdjąć je obiecał dopiero jak my zdejmiemy bluzeczki. Troszkę negocjacji było ale chichrając się szybko je zdjęłyśmy. Zostałyśmy w spódniczkach i seksownych stanikach. Nasze biusty falowały przyciągając głodny wzrok kolegi. Krzysiek tańczył dalej prezentując dumnie spory namiocik w bokserkach. Poczucia humoru mu nie brakowało więc zabawa była przednia. My wyciągałyśmy rączki by go to pogłaskać po całkiem umięśnionym brzuszku czy zaprezentowanym w zbliżeniu bicepsie albo szczypnąć w wypięta pupkę. Zostałyśmy troszkę skarcone za swoją zuchwałość, "nie będzie więcej chyba, że na nogach mamy pończoszki i to udowodnimy". Pewnie już wcześniej zauważył fragmenty koronki "samonosiek" wysuwające się czasem. Podsunęłam spódniczkę wyżej by wyraźnie pokazać co ukrywałam pod nią. Dorota niestety miała rajstopy - co za niefart. Niezwłocznie zapunktowała seksownie się ich pozbywając. Krzysiek zamruczał rozkosznie uznając ze śmiechem, że ukazana koroneczka majteczek rekompensuje brak pończoch. Kontynuował swój taniec pozbywając się sprytnie bokserek. Aż nam się oczy zaświeciły i z piskiem przywitałyśmy jego stercząca pałę na wolności. Był piękny: duży, gruby, sztywny. Na ten widok ślinianki zaczęły mi intensywnie pracować, musiałam oblizać usta. Klimat niepostrzeżenie się zmienił, przestało być tak zabawnie i niewinnie w ...
... powietrzu rosło napięcie. Dorota nie czekała gdy tylko wystarczająco się przybliżył chwyciła męskość Krzyśka i zaczęła przesuwać po nim dłonią, aż wydobyła pierwszą radosną kropelkę. To nie mogło się zmarnować, przyciągnęła go bliżej i języczkiem oblizała główkę. Z błogą miną poszukała w tym czasie jego wzroku ciesząc się jak dziecko z cukierka. Obserwował ją bacznie, a ona jeszcze śmielej zaczęła wylizywać całą jego długość za każdym razem zaczynając od nasady. Gdy spojrzała na mnie wiedziałam, że przekazuje pałeczkę. Odsunęła się robiąc mi miejsce, a fujarka jakby sama wskoczyła mi w usta. Oplotłam instrument zwinnie języczkiem po czym wsunęłam go głębiej ściśle obejmując pulchnymi wargami. Krzysiek, aż jęknął, a ja zaczęłam swe czynności powtarzać z satysfakcją obserwując jaką władze ma mój dotyk. Przymykał oczy i chciał mnie chwycić za głowę ale nadeszła kolej na koleżankę. Ona miała nieco inny plan, bo w międzyczasie uwolniła biust z krępującego stanika i chwyciła penisa między jej wielkie okrąglutkie piersi. Otulony ściśniętymi cycuszkami wsuwał się rytmicznie w jej usta. Jego ręka przesuwała się pomiędzy moimi udami, aż paluszki doszły do ich zwieńczenia. Nie chciałam pozwolić na więcej ale gdy uparcie i zdecydowanie prąc naprzód dotarł do granicy majteczek i zaczął mnie po nich masować uda same zaczęły się rozsuwać. Byłam wilgotna czułam jak gorąco rozpływa się po podbrzuszu. Jeden z jego paluszków zwinnie wsunął się pod spód i odnalazł nieosłonięty guziczek. Przerwał ...