1. Od szantażu do miłości 41.


    Data: 30.01.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: Radek, Źródło: Fikumiku

    ... potrzebny to pójdę do siebie i zjem trochę przed pójściem do pracy. _ a Sławek na to: - Ania zrobiła pyszną pomidorową to zjesz u nas. - Oczywiście,ale zemnie gapa,że ci nie zaproponowałam ale jestem jeszcze troszkę podenerwowana. _ powiedziała Ania,a po chwili dodała: - Mam do ciebie Krzysiek jeszcze jedną prośbę,żebyś podłączył mi węża od pralki do wody bo Sławek tego mi dzisiaj nie zrobi bo się nie schyli. - Nie ma problemu.To może pójdę i od razu to zrobię. _ ale ledwo odwróciłem się w stronę wyjścia jak usłyszałem głos Sławka: - Dziękuję ci Krzysiek za pomoc we wszystkim i przepraszam. _ odwróciłem się i zdziwiony zapytałem: - Nie rozumiem? Za co przepraszasz?. _ Sławek nic nie mówił tylko popijaiąc leki patrzył na swoją żonę Anię, a potem powiedział: - Za to,że masz zmarnowany cały dzień przeze mnie,a teraz proszę zostawcie mnie bo jestem zmęczony i chce mi się spać. - Dobrze,ale jakbyś coś potrzebował to wołaj,a ja i tak będę zaglądać do ciebie co chwilę. - Dobrze tylko mnie nie budź jakbym spał. _ a ja mówiąc Sławkowi żeby się trzymał wyszedłem z pokoju i poszedłem do kuchni się czegoś napić i będąc przy łazience usłyszałem jak Ania zamyka drzwi od pokoju w którym leżał jej mąż,a po chwili kiedy piłem wodę to Ania dała mi klapsa w tyłek i powiedziała: -Nie pij zimnego,zupę ci podgrzewam bo chyba jeszcze dzisiaj nic nie jadłeś. - Coś tam jadłem,ale nie za wiele i głodny jestem jak cholera. - To już kotuś podgrzewam. A z czym chcesz z makaronem czy ryż ci ugotować. - ...
    ... Obojętnie,niech będzie z makaronem. Powiedz mi lepiej za co przepraszał mnie Sławek. - Miałam z nim rozmowę jak wyszedłeś z lekarzem,ale powiem ci później o tym a teraz może byś podłączył tego węża zanim zupa się podgrzeje. _ stanąłem za nią i całując ją po policzku i w uszko powiedziałem: -No dobra,a którego węża mam podłączyć?. - Przecież nie swojego. _ i przez spodnie złapała mnie za mojego kutasa i dokończyła mówić: - Twoim wężem to się w czwartek pobawię i spróbuję go wtedy podłączyć do siebie. - Brzmi obiecująco. _ i unosząc jej podomkę jedną ręką zacząłem masować ją po pupie a ona nie robiąc żadnego ruchu powiedziała: - Krzysiaczku kochanie, uspokój się,bo stary jeszcze dobrze nie usnął,a więc proszę idź podłącz mi tą pralkę wreszcie. _ nie przestając masować jej pupy powiedziałem: - Już idę,tylko chcę ci powiedzieć bo nie zdążyłem rano powiedzieć,że nad ranem śniła mi się moja mama,jak chodziła z nami po mieście i szukaliśmy pierścionka dla ciebie. _ Ania się uśmiechnęła i zabierając moją rękę z spod podomki,gdzie już przez majtki smyrałem ją po cipce i powiedziała: - To może znak,że popiera nasz związek. - Na pewno,a teraz idę ci tą pralkę podłączyć. _ i poszedłem do łazienki,gdzie po 2 minutach przyszła Ania i zapytała: - Już podłączyłeś,bo mi się siku chce. - Jeszcze moment,ale rób. -Nie bo stary ,może wyjść._ powiedziała szeptem i odwróciła się i poszła do pokoju męża i zaraz wróciła zamykając za sobą drzwi do łazienki mówiąc: - Stary mocno śpi,a więc zdążę się ...
«1234...7»