1. Dwor elfow #2


    Data: 04.02.2019, Kategorie: Fantazja Autor: Alicja Gramola, Źródło: SexOpowiadania

    ... lepiącym całunem całe jej ciało.
    
    -Spokojnie, pamiętasz chyba co ci mówiłem?
    
    -Że wdzięki twojej niewolnicy mogłyby oglądać tylko twoje oczy- wydukała, czerwieniejąc jak dojrzała wiśnia.
    
    ***
    
    -Cóż jej robią, że tak długo to zajmuje- mruknął pod nosem, bez celu przerzucając kolejne kartki, starej księgi zaklęć.
    
    Marszczył brwi, nie mogąc się skupić na słowach, które skakały przez jego zmęczonymi oczami, to tańcząc walca, to hopkę galopkę. W końcu jednak, pod eskortą dwóch dam dworu, w drzwiach pojawiła się Vivien. Miała gładką, opaloną skórę, lśniącą w blasku ciepłych refleksów ognia. Elfie kobiety były blade i robiły wszystko, byle by nie musnęło ich światło słoneczne, ale dla Seweryna wyglądały przez to na chore, a także kruche.
    
    -Doprawdy, takiego upokorzenia nigdy nie zaznałam- przyznała, drżąc na samo wspomnienie, zresztą i teraz zasłaniała się rękami.
    
    Nie była całkiem naga, ale jedynie słodka, niewinna, śnieżna biel, pięknej koronki oplatała jej ciało. Skrywała pełne, cudne piersi, przesuwała się na wcięcie w talii i krągłe biodra, mocno rysujące się pod delikatnym materiałem. Podał jej płaszcz, ze wstydem uświadamiając sobie, jak łakomie spoglądał na jej wszelkie wdzięki. Chłonął pożądliwym, ciemniejącym spojrzeniem każdy cal jędrnej, opalonej skóry, muśniętej złotem światła. Spojrzał ku jej twarzy. Burza jasnych loczków została częściowo spięta z tyłu, udekorowana malutki perełkami i białymi kwiatuszkami, częściowo ginącymi w ...
    ... plątaninie.
    
    -Dziękuje- mruknęła, spuszczając wzrok, ze wstydem, rumieniąc się niby wiśnia.
    
    Zdawała mu się teraz tak wspaniale kusząca: z różanymi policzkami, dużymi, iskrzącymi oczami i kuszącymi, jasnymi usteczkami, których smak tak niezwykle go ciekawił, bardziej niż nowe zaklęcia. Niewinna, tak wspaniale słodka i piękna. Wystarczyłoby tylko odkryć poły płaszcz, zdjąć delikatną koronkę i... Odrzucił tą myśl, zamiast tego zapinając na jej delikatnej szyi wisior z łańcuszkiem.
    
    -Musimy, pójść na salę- wyjaśnił, a kobieta skinęła głową, zrzucając płaszcz i odkładając go na łóżko.
    
    Przeszli na ucztę i Seweryn musiał naprawdę cię postarać, żeby nie przygarnąć do siebie Vivien, która była wściekła i przerażona zarazem. Wierzyła w piekło i wiedziała, że teraz właśnie do niego trafiła. Czuła się brudna, jakby lepiący mrok tej sali, zakrył całe jej ciało. Jedna z dziewczyn szamotała się, próbując złapać powietrze, z penisem elfa w gardle. Mężczyzna nie pozwalał jej oddychać, ściskając nos niewiasty i śmiejąc z jej bezradności. Kiedy w końcu ją puścił, ta od razu zaczęła szybko dyszeć, a jej drobne, nastoletnie piersi, z różanymi sutkami, unosiły się spazmatycznie. Krztusiła się spermą i wypluwała ją na podłogę, jednocześnie płacząc. Miała zostać uderzona w twarz, ale Viven pchana jakimś dziwnym instynktem rzuciła się przed nią. Nieznośny ból policzka nie miał dla niej żadnego znaczenia, rzuciła się ku dziewczynie przytulając ją mocno.
    
    -Flora, już wszystko dobrze. Jestem tu, jestem, Flora- ...