Niewolnica Lena - Opowiadania Erotyczne

Niewolnica Lena

... czarne długie włosy, i zaczęła rozpinać czerwona koszule która miała na sobie. Rozpinala od dołu guzik po guziku, zostawiła tylko zapięty jeden pod samą szyją i ułożyła równo kołnierzyk. Rozchyliła koszule i wyeksponowała swoje duże piersi. Nadal się bałam, ale zaczęło mnie to dziwnie podniecać. Sylwia uśmiechała się zalotnie i powoli zaczęła opuszczać w dół czarną mini spódniczkę, opuściła ja do kostek a moim oczom ukazał się jej spory kutas, który stał jak maszt. Sylwia stała przede mną i delikatnie pieściła swoje sutki palcami. Wyglądała pięknie, na dole całkiem goła a góry czerwona koszula zapięta tylko na guziczek pod szyją seksownie opadała po bokach dużych piersi, równo ułożony kołnierzyk dodawał jej obłędnej elegancji, do tego kruczoczarne włosy, figlarny uśmiech i zalotne spojrzenie. Mój strach przerodził się w porządnie i coraz większe podniecenie, pragnęłam całować jej piersi i ssać jej sztywnego penisa, lecz związana i zakneblowana musiałam grzecznie czekać na to co ona zechce zrobić. Wpatrywałam się w nią jak w obrazek, pożerałam ją wzrokiem, a ona beztrosko jedną ręką ściskała swój sutek a drugą pocierała główkę swojego fiuta. Z uśmiechem nachyliła się i zaczęła pocierać piersiami moją twarz, a po chwili zaczęła to samo robić kutasem, raz po jednym policzku raz po drugim. Był ciepły, lekko wilgotny i bardzo twardy, gdy przyłożyła mi go do zakneblowanych ust to jęknelam, tak bardzo chciałam go mieć w ustach.
- No proszę jednak się podoba - rzekła Sylwia i ...

... dotknęła mojego krocza, ja znowu zajęczalam - no to zobaczmy co tam chowasz słoneczko moje - dodała i zaczęła rozpinać moje skórzane spodnie.
Zrobiło mi się gorąco, nogi mi zdretwialy, a ona obniżyła mi spodnie do kolan, i od razu majteczki uwalniając mojego kutasa który stał na baczność.
- O jaki twardziel - rzekła i pocałowała go w główkę, wydałam jęk rozkoszy, a ona uwolniła mi nogi żeby zdjąć całkiem spodnie i majtki.
Gdy to zrobiła, to zaczęła rozpinać moją satynową koszule guziczek po guziczku od dolu, aż rozpięła całą zostawiając zapięty tylko guziczek pod samą szyją, poprawiła kołnierzyk żeby był równo i zdjęła mi stanik uwalniając piersi. Położyła mnie na kanapie na plecach i zaczęła ssać moje sutki, raz prawego, raz lewego, a to znow przygryzała kołnierzyk mojej koszuli i lizała po twarzy. Byłam w stanie euforii, knebel skutecznie tłumił moje jęki, a Sylwia się rozkręcała. Po chwili zabawy kazała mi wstać i postawiła mnie przy scianie chwyciła ręką mojego kutasa i delikatnie wziela do ust, lekko smagała wargami i oplatała językiem. Byłam w rajskiej ekstazie czułam, że zaraz eksploduje. Sylwia wyjęła go z z ust i trzepiąc mocno skierowała go w stronę swojej twarzy. Zaczęłam gigantyczny orgazm, mój kutas eksplodował i pierwszy strzał trafił Sylwię w czoło, kolejny w policzek, a następny w usta, kolejny znów policzek. Sperma spływała jej po policzkach i szyi na równo ułożony kołnierzyk i czerwonej koszuli, a z brody kapała na jej piersi.
Było mi bardzo błogo, stan ...