1. Podróż do wnętrza Alicji - rozdział 1


    Data: 09.02.2019, Kategorie: Pierwszy raz Tabu, Podglądanie Autor: librarium, Źródło: xHamster

    ... uśmiechnął się przeniósł mnie przez pokój jak pannę młodą i położył na łóżku. Ten romantyczny gest trochę mnie rozluźnił, ale dalej trochę bałam się tego co miało zaraz nastąpić.
    
    Igor usiadł obok mnie i zapalił niewielką lampkę nocną. Odgarnął mi włosy z twarzy.
    
    – Pięknie wyglądasz… – szepnął mi do ucha. Moje ciało przeszył przyjemny dreszcz. Igor wszedł na czworakach na łóżko i znalazł się tuż nade mną. Byliśmy bardzo blisko, czułam zapach jego ciała. Jego ciepły oddech przyjemnie owiewał mi szyję. Nie wytrzymałabym ani chwili dłużej. Pocałował mnie namiętnie. Miętosił moje wargi swoimi, jego język penetrował każdy zakamarek moich ust. Poczułam ślinę cieknącą mi z kącika ust, otarłam go szybko, a d**gą rękę zatopiłam w jego włosach i przycisnęłam do siebie. Nie umiem stwierdzić czy zrobiłam to z własnej chęci czy kierowana tym o czym rozmawiałam z dziewczynami. Dało mi to wielką satysfakcję.
    
    Igor szybkim ruchem zdjął z siebie koszulkę, odsłaniając przy tym swój umięśniony tors i przeszedł z pieszczotami nieco niżej. Delikatnie położył się na mnie całując moją szyję i ramiona. Jego ciało zetknęło się z moim. W okolicach pępka poczułam coś podłużnego i twardego. To nie mógł być mięsień brzucha.
    
    „Boże, jeśli to jego penis… jest za duży, nie zmieści się…!” – pomyślałam.
    
    Igor wyprostował się i spojrzał na mnie uśmiechnięty. Dał mi znak ręką abym też się podniosła. Ściągnął mi koszulkę przez głowę i rozpiął stanik. Z satysfakcją spojrzał na moje piersi. Pocałował ...
    ... każdą z nich, a potem chwycił je mocno swoimi dłońmi i znowu zaczęliśmy się całować. Sutki stwardniały mi chyba do granic możliwości, a on bawił się nimi pokręcając je lekko palcami albo przysysał się do nich ustami. Wszystko było dla mnie takie nowe i niezwykłe...
    
    W końcu zorientowałam się, że na dole zrobiłam się strasznie mokra. Wydawało mi się, że jeszcze chwila i przesiąknie mi ubranie.
    
    „Spokojnie, to normalna reakcja, wszystko jest po kontrolą...” – powtarzałam sobie w myślach. Jego pieszczoty rozgrzały mnie do granic moich możliwości. On chyba to wyczuł i przestał zajmować się piersiami, schodząc coraz niżej w stronę moich szortów. Odruchowo złapałam go za rękę tak jakbym chciała go powstrzymać.
    
    – Spokojnie, zaufaj mi... – szepnął i ściągnął ze mnie szorty razem z majtkami. Leżałam przed nim całkiem naga, a on wpatrywał się moje krocze. Sięgnął do szuflady biurka i wyciągnął z niej prezerwatywę. Rozdarł saszetkę i wyciągnął ją ze środka. Wstał z łóżka i zdjął spodnie. Zobaczyłam go w całej okazałości. Jego penis był sztywny i sterczał mocno ku górze. Sięgał mu prawie do pępka, a gruby był chyba jak dwa albo trzy moje palce. Pod nim wisiała para ogolonych jąder.
    
    Igor złapał za końcówkę prezerwatywy i na nałożył ją sobie na penisa, rozwijając ją kilkoma ruchami do samego dołu. Wiedziałam co to oznacza.
    
    – Czy... teraz wejdziesz do środka mojej... pochwy? – zapytałam lekko drżącym głosem.
    
    – Pochwy? – uśmiechnął się. – Pochwy to mają panie od wychowania ...
«12...5678»