1. Jeziorko


    Data: 10.02.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: Pala, Źródło: Fikumiku

    ... i lekkim krokiem weszła do wody, wcześniej sprawdzając palcami stopy jej temperaturę. Pozwoliło mi to dokładnie przyjrzeć się jej ciału, a było na co patrzeć. Muszę przyznać, że pomimo lat, urodzenia dwójki dzieci i niskiego wzrostu - figurę miała prześliczną, prawie idealną. Kształtna szyja, ramiona, wcięcie w talii, okrągłe biodra i wspaniałe nogi. Piersi niezbyt duże ale okrąglutkie i jędrne z niewielkimi ciemno-brązowymi sutkami. Płaski brzuszek i cudowne łono z pięknie ufryzowanym paseczkiem włosków. Jednym słowem nic tylko pieścić takie ciałko. Po chwili podpłynęła do mnie i wspólnie oddaliśmy się przyjemności jaką daje pływanie na golasa. Pływam nieźle, ale Bożenka twardo dotrzymywała mi kroku, widać że często to robiła. Popluskaliśmy sie jakieś pół godzinki kiedy zaproponowałem abyśmy wyszli na brzeg by wykorzystać jeszcze promienie słoneczne do wysuszenia się. Chętnie przystała na to więc skierowaliśmy się do brzegu i już po chwili leżeliśmy na kocu. Bożenka leżała na wznak z zamkniętymi oczami, ja położyłem sie na boku wsparłem głowę na ręce i patrzyłem na nią. Byłem cały czas na niesamowicie podniecony. Uniosłem się troszkę i zacząłem języczkiem delikatnie muskać jej suteczek, reakcja była prawie natychmiastowa - stwardniał i napęczniał. Wziąłem go w usta i zacząłem ssać i podszczypywać wargami. Drugi cycuszek pieściłem dłonią, a muszę kolejny raz powiedzieć, że piersi miała cudowne, jędrne jak u nastolatki. Po chwili takich pieszczot nasze usta spotkały się i ...
    ... nastąpiła gra języków, a moje dłonie błądziły po jej ciele. Postanowiłem dokładnie poznać smak jej ciała. Po ustach zacząłem całować i lizać jej szyję, widać że jej się to spodobało gdyż odchyliła głowę dając mi więcej miejsca na tę pieszczotę. Potem przyszedł czas na ramiona, ponownie piersi, brzuszek .przy czym więcej czasu poświęciłem na dokładne zbadanie jej pępuszka i wreszcie zacząłem całować jej łono. Gdy tam doszedłem Bożenka podciągnęła kolana i rozchyliła uda. Potraktowałem to jak zachętę i przyzwolenie do zapoznania się ze smakiem jej cipeczki. Szybko zmieniłem pozycję usadawiając się między jej rozchylonymi udami i przez chwilę chłonąłem cudowny widok. Później delikatnie rozchyliłem płateczki jej różyczki i złożyłem na nich pocałunek. Była niesamowicie mokra, zacząłem delikatnie zlizywać jej soczki - ich smak i zapach był wspaniały. Lizałem jej cipeczkę bardzo delikatnie, na razie celowo omijałem jej guziczek skupiając się na wargach i wnikając powolutku coraz głębiej. Jej reakcja była niesamowita, jęczała zagryzając wargi i ściskając sobie sutki, cipka produkowała niesamowite ilości soczków, które namiętnie zlizywałem. Przez chwilę zająłem się jej drugą dziurką, też była już super nawilżona soczkami spływającymi z cipki. Chwilą pieściłem ją języczkiem. Wwiercałem się w nią językiem i lizałem, później dołączyłem pieszczoty paluszkiem. Jej podniecenie rosło z minuty na minutę, wreszcie zaatakowałem jej łechtaczkę. Po chyba minucie pieszczot twardego guziczka Bożenka ...