1. Z najlepszą przyjaciółką cz. 6


    Data: 16.02.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: student21, Źródło: Fikumiku

    ... było połączenie pożądania i niewinności. W końcu nieśmiało zaczęła go ssać. Najprzyjemniejsze uczucie. - Bardzo szybko się uczysz kochana - powiedziałem, czując coraz większą przyjemność. W odpowiedzi Ruda przyspieszyła ssanie kutasa, starała się brać go coraz głębiej, jednak sprawiało jej to trudność. Poczułem, że za chwilę dojdę, więc wyciągnąłem kutasa i skierowałem go na piękne piersi Moniki. - Zwal na nie! O taak - powiedziała oblizując się przy tym namiętnie. Wziąłem go do ręki i po kilku ruchach dłonią doszedłem, a strumień spermy wystrzelił między jej piersi. Wstała i pocałowała mnie. - Odwdzięczysz się wieczorem, a teraz zmyj to ze mnie, bo nie chcę tej mieszanki Twojego nasienia i żelu pod prysznic - powiedziała z uśmiechem. [...] Znowu zostałem ubrany w jakieś rzeczy należące do Daniela. Zastanawiało mnie, dlaczego ona nadal ma tyle jego rzeczy. Gdy wszedłem do kuchni, śniadanie czekało na stole. - Smacznego kochanie - rzuciła od progu Monika. - Dzięki Ruda - odpowiedziałem. - Moi rodzice wracają dopiero za kilka dni. Zostajesz? - zapytała. - W sumie czemu nie, tylko musiałbym pojechać do siebie po rzeczy. - odparłem. - Okej, to jedz szybko i skoczymy do Ciebie. Może będziesz miał okazję mnie komuś przedstawić - zaśmiała się Ruda. - Monia, ale przecież oni Cię znają! Przypominam Ci, że chodziliśmy razem do jednej klasy przez 6 lat - powiedziałem w żartach, ale zastanawiałem się, co ona kombinuje. - Do klasy tak, ale teraz możemy zacząć chodzić inaczej - mrugnęła ...
    ... okiem w moją stronę. - Eeej Rudzielcu! - odpowiedziałem celowo, chcąc ją zdenerwować. [...] Około 13:15 dojechaliśmy komunikacją miejską pod blok. Drzwi o mieszkania otworzył nam mój ojciec! - Cześć, a Ty domu nie masz? - zapytał. - Cześć, właściwie to ja tylko na chwilę... - odpowiedziałem trochę zmieszany. - Wejdźcie, przecież nie będziemy gadać na korytarzu. Cześć Monika, nie spodziewałem się, że mój syn przyjdzie tu z Tobą. - przywitał się z wyraźnym zdziwieniem. - Dzień dobry Panu!Właściwie, to ja też się nie spodziewałam - odparła Ruda. - O hej! Napijecie się herbaty? Mamy zieloną, czerwoną, czarną.... - Dobra mamo! Już, każdy zna te Twoje herbaty. Właściwie my z Rudą, tzn. ja tylko na chwilę. Nigdy nie lubiłem im nikogo przedstawiać, a tym bardziej głupio mi było mówić, że jadę spać do Moniki. W końcu się przemogłem: - Ja tylko na moment, przyjechałem po rzeczy. Monika zaprosiła mnie do siebie na 3-4 dni. - Ooo fajnie, my z ojcem jedziemy na wakacje w przyszły weekend. Myśleliśmy, że pojedziesz z Nami, ale chyba masz inne plany? - zapytała mama. - Właściwie, to czemu by nie kochanie! - wyrwała się Ruda. W tym momencie zrobiłem się cały czerwony. Ale chyba nikt z mojej rodzinki nie wziął na poważnie tego, jak mnie nazwała. Byłem trochę zły na Monikę, za to, że chce decydować o tym wyjeździe, a z drugiej strony pewnie i tak całe wakacje będę musiał siedzieć w domu, bo pewnie zacznie się praca. Po chwili namysłu odpowiedziałem: - Fajna propozycja, ale mnie zaskoczyliście. ...