Pierwsza taka delegacja
Data: 01.04.2024,
Autor: Earvin, Źródło: Lol24
... pieprzyć żonę. Z drugiej strony po 40-tce, uprawiając seks kilka razy w miesiącu, zaczęliśmy przekraczać kolejne bariery i w rozważaniach pojawił się nawet seks analny.
Gdy wróciłem do pokoju, Milena miała zamknięte oczy, ale jeszcze nie spała. Poprosiła o zgaszenie światła. Leżała do mnie plecami. Powoli zasypiałem. Była jednak coraz bliżej mnie. A może to złudzenie? Niby przypadkiem jej noga dotknęła moją. Potem i plecki znalazły się w zasięgu pieszczot.
- Przytul mnie, Mam chyba słabszy dzień - powiedziała.
I tu zawiodłem. Przytuliłem ją, dłonie położyłem na koszulce, lecz mój obywatel powstawał z letargu. Starałem się, by tego nie poczuła. Sytuacja była mega krępująca, zarazem podniecająca. Milena emanowała ciepłem swojego ciała, zapach kobiecości powoli motał moje zmysły. Na razie nie wykonywałem żadnych „działań zaczepnych”. Delektowałem się chwilą.
Milena przybliżyła lekko pupę i poczuła obywatela. W tym momencie zacząłem gładzić jej brzuch. Podciągnąłem lekko koszulkę i głaskałem nieśmiało miejsca pod biustem. Jej ciało było tak miłe, wręcz aksamitne w dotyku, że... Dłonie wędrowały raz wyżej, raz niżej, nie przekraczając jednak granic stref intymnych.
Język w pracy
Na moment przestałem i cofnąłem dłonie. Milena jednak znów je przyciągnęła. Jej pupa zaczęła się ruszać i drażnić kolegę, który stał na baczność niczym podczas wojskowej musztry. Moje dłonie zaczęły wędrować wyżej. Ni to przypadkiem dotknęły brodawki, potem sutka. Potem zmieniły ...
... kierunek. Niżej, niżej, coraz niżej.
Nic nie mówiliśmy, ale oboje mieliśmy świadomość, jak to się skończy. Nikt nie myślał o jutrze ani tym bardziej powrocie do domu. Pragnąłem jak najszybciej poczuć smak jej ust. Potem językiem z coraz większą intensywnością pieściłem piersi. Sutki były twarde a oddech Mileny coraz szybszy. Miała powoli ochotę na więcej. Ściągnąłem jej spodnie od piżamy i rozpocząłem „zaloty” obywatela, jeszcze bez penetracji.
Obróciłem ją na brzuch. Poddawała się wszystkiemu co robię. Całowałem jej kark, plecy, pupę. Włożyłem język między pośladki, głębiej, coraz głębiej.
Ciało Mileny przeszywał raz po raz dreszcz. Ruszała pupą, ułatwiając penetrację językowi. Doszedłem do cipki. Obróciłem dziewczynę ponownie na plecy i rozchyliłem nogi. Cipka była dokładnie wygolona, jakby przygotowana na dzisiejszy wieczór. Mój język dokonywał cudów, wyginając się w różne strony. W porywie namiętności zależało mi, by zadowolić kochankę, więc sprawdzałem reakcję Mileny na swoje działania. Tymczasem ona przestawała panować nad sobą.
- Uch, ach, uch - była już blisko orgazmu. Dotykała przy tym moich ramion stopami, to taki (nie tylko mój) męski fetysz, który idealnie odgadła. Przyspieszałem ruchy języka, aż w końcu jej ciało przeszedł dreszcz, jakby piorun w nią trafił. Orgazm był mocny, bardzo mocny. Ja zresztą też z podniecenia ledwo nie eksplodowałem. Takie reakcje kobiet działają na mnie bowiem lepiej niż jakakolwiek pieszczota.
W życiu ważne są chwile
Na ...